Demonstracje i zatrzymania na Białorusi. Ponad 100 demonstracji w stolicy
Ponad 300 osób zatrzymano podczas niedzielnych protestów w Mińsku i w innych miastach. Zatrzymania przeprowadzono też w innych miastach i miejscowościach - twierdzi centrum praw człowieka Wiasna. Niedziela była kolejnym dniem protestów przeciwko władzy Aleksandra Łukaszenki.
2020-12-13, 23:59
Na udostępnionej przez centrum Wiasna liście zatrzymanych widnieje około 300 nazwisk. Zdecydowaną większość zatrzymań przeprowadzono w Mińsku, ale są też informacje o zatrzymaniach w Smolewiczach, Brześciu i Borowlanach.
Powiązany Artykuł
Rusłan Szoszyn: na Białorusi są już obecne wszystkie elementy stanu wojennego
Ponad 100 manifestacji w stolicy
Portal "Nasza Niwa" ocenia, że w Mińsku i okolicach zorganizowano 120 demonstracji. Kolumny protestujących liczyły od kilkudziesięciu do kilkuset osób.
Tym razem mieszkańcy białoruskiej stolicy znów demonstrowali na swoich osiedlach, nie zebrali się na jednej manifestacji w centrum miasta. Ta strategia utrudnia milicyjnemu OMON-owi prześladowanie protestujących.
REKLAMA
Demonstrujący maszerowali kolumnami i brali udział w akcjach solidarności, część z nich trzymała flagi w biało-czerwono-białych barwach, używanych przez opozycję.
Czytaj także:
- Białoruś 20 grudnia zamyka granice dla wyjeżdzających z kraju. Cichanouska: represjonowani nie będą mogli szukać azylu
- Szef MSZ: potrzeba sankcji wobec firm białoruskich wspierających reżim
- "Sporządzić listę niepracujących". Łukaszenka chce zmusić do pracy osoby bezrobotne
Powiązany Artykuł
Raport Białoruś - specjalny serwis PolskieRadio.pl
Zatrzymania dziennikarzy
Według niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) w Mińsku zatrzymano korespondenta Biełsatu Stanisłaua Iwaszkiewicza. W niedzielę zatrzymano też redaktora portalu Onliner Mikałaja Hradziuszkę oraz dziennikarza Hienadzia Wieracinskiego. Tut.by podał, że do kontroli zatrzymano znanego muzyka Maksa Korża. Po sprawdzeniu telefonu został wypuszczony.
Posłuchaj
REKLAMA
W Smolewiczach - relacjonuje Tut.by - zatrzymano 12 uczniów XI klasy, którzy wracali z próby tanecznej. Przewieziono ich do rejonowego oddziału spraw wewnętrznych. Jak relacjonuje jeden z uczniów, stali tam około 10 minut twarzami do ściany. Później milicjant powiedział, że dzieci są wolne i przeprosił za to, że pomylono ich z demonstrującymi - dodał rozmówca Tut.by.
Powiązany Artykuł
Zdecentralizowane protesty na Białorusi. Przeciwnicy Łukaszenki demonstrowali na osiedlach i w parkach
MSW potwierdziło, że uczniów przewieziono na komisariat, jednak zaprzeczyło temu, że dzieci miały stać przed budynkiem na baczność. Dodano, że milicjanci przeprosili uczniów "za niedogodności".
Niezakłócona komunikacja
Interfax-Zapad twierdzi, że to pierwsza niedziela od początku protestów, kiedy w białoruskiej stolicy nie odnotowano problemów z łącznością przez internet mobilny i nie zamknięto stacji metra.
REKLAMA
Czytaj także:
- Cichanouska: będę rządzić Białorusią przez 45 dni w okresie przejściowym
- Wielkie potrzeby Kościoła na Białorusi. "Teraz nie można prowadzić normalnej pracy duszpasterskiej"
Akcje protestacyjne na Białorusi trwają od 9 sierpnia. Ich uczestnicy domagają się odejścia Łukaszenki i rozpisania nowych, uczciwych wyborów. W poprzednią niedzielę - według MSW - podczas akcji protestu zatrzymano ponad 340 osób, natomiast Wiasna poinformowała o 330 zatrzymanych.
fc, mbl, agkm
REKLAMA