Udusiła ciężarną kobietę i zabrała jej dziecko. Sąd w USA wstrzymał egzekucję

Sąd federalny w stanie Indiana w USA zdecydował o wstrzymaniu planowanej na wtorek egzekucji 56-letniej Lisy Montgomery skazanej za zabójstwo ciężarnej kobiety. Powodem decyzji był pogarszający się stan zdrowia psychicznego skazanej.

2021-01-12, 09:25

Udusiła ciężarną kobietę i zabrała jej dziecko. Sąd w USA wstrzymał egzekucję

Powiązany Artykuł

capital punishment kara smieri free shutt 1200 .jpg
USA: egzekucja odwołana przez brak wymaganych trucizn

Jak argumentowali przed sądem prawnicy Montgomery, jej stan mentalny jest na tyle zły, że kobieta nie jest w stanie zrozumieć powodu swojej egzekucji. Sąd w Indianie postanowił wstrzymać wykonanie wyroku do czasu oceny jej stanu zdrowia. Decyzję sądu podtrzymał Sąd Apelacyjny, jednak odwrócić ją wciąż może Sąd Najwyższy, który w przeszłości unieważniał podobne decyzje w ostatniej chwili. Montgomery miała być pierwszą od 67 lat kobietą uśmierconą przez władze federalne.

Czytaj także:

Lisa Montgomery została skazana w 2007 r. za porwanie i uduszenie kobiety będącej w dziewiątym miesiącu ciąży. Montgomery wycięła potem żywe dziecko z łona zabitej i przedstawiała je innym jako swoje. Dziecko żyje do dzisiaj.

Prawnicy kobiety w ubiegłym tygodniu zwrócili się do prezydenta Donalda Trumpa z wnioskiem o złagodzenie wyroku do dożywocia, wskazując m.in. na traumatyczne doświadczenia skazanej, która miała być wykorzystywana i gwałcona przez ojca i jego kolegów.

REKLAMA

Decyzja sądu o odłożeniu egzekucji może oznaczać, że o losie kobiety zdecyduje nowy prezydent Joe Biden. Administracja Trumpa w tym roku zniosła obowiązujące od 2003 r. moratorium na wykonywanie federalnych wyroków kary śmierci. Biden w kampanii obiecał powrót do moratorium na wyroki federalne i wprowadzenie zachęt dla władz stanowych, by zrezygnowały z egzekucji skazanych.

W 2020 r. w USA karę śmierci wykonano 17 razy, z czego 10 to egzekucje federalne. To największa liczba egzekucji na szczeblu centralnym od XIX w. Montgomery miała być jedną z pięciu osób uśmierconych w okresie między wyborami a objęciem władzy przez nowego prezydenta.

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej