Włoski rząd otrzymał wotum zaufania. "Wraz z pandemią, z cierpieniem w jej wyniku kraj się zjednoczył"

- Osłabiony włoski rząd Giuseppe Contego otrzymał we wtorek wotum zaufania w Senacie. Batalia o poparcie trwała do ostatniej chwili, bo wynik głosowania nie był pewny. Przeważyły głosy senatorów spoza koalicji, którzy zdecydowali się jednak poprzeć gabinet.

2021-01-19, 23:49

Włoski rząd otrzymał wotum zaufania. "Wraz z pandemią, z cierpieniem w jej wyniku kraj się zjednoczył"
  • Po burzliwej, trwającej od rana dyskusji premier Włoch otrzymał wotum zaufania w Senacie. Oznacza to, że Giuseppe Conte pozostaje na stanowisku premiera i nie zostaną rozpisane przyspieszone wybory
  • W zeszłym tygodniu, po opuszczeniu koalicji rządzącej przez partię "Italia viva" rząd utracił większość w Senacie. Jednak premierowi udało się zdobyć poparcie senatorów niezależnych i kilku opozycyjnych. Opozycja zarzuciła premierowi, że zaoferował im korzyści polityczne i stanowiska
  • Poza tym 18 senatorów ugrupowania "Italia viva" nie wzięło udziału w głosowaniu
  • Komentatorzy zwracają uwagę na to, że choć kryzys został chwilowo zażegnany, prawdziwe kłopoty premiera Contego dopiero się zaczynają. Głosowanie wygrał, ale nie zdobył większości absolutnej. Oznacza to, że rząd stracił kontrolę nad Senatem

Powiązany Artykuł

pap szczepionkacovid19 1200.jpg

Za wotum głosowało 156 senatorów, przeciwko było 140. Wstrzymało się od głosu 16 parlamentarzystów ugrupowania Italia Viva byłego premiera Matteo Renziego, których wyjście z koalicji wywołało kryzys.


Posłuchaj

Po burzliwej, trwającej od rana dyskusji premier Włoch otrzymał wotum zaufania w Senacie. Oznacza to, że Giuseppe Conte pozostaje na stanowisku premiera i nie zostaną rozpisane przyspieszone wybory - relacja Piotra Kowalczuka (IAR) 0:46
+
Dodaj do playlisty

 

Drugi już rząd Contego powołany został we wrześniu 2019 roku. Niedawne wyjście formacji byłego centrolewicowego premiera zachwiało stabilnością koalicji Partii Demokratycznej i Ruchu Pięciu Gwiazd. Szef rządu postanowił zweryfikować poparcie dla niego w parlamencie prosząc o wotum zaufania.

W poniedziałek udzieliła mu go Izba Deputowanych.

REKLAMA

Zadania rządu

W komentarzach dominują głosy, że sytuacja rządu nie jest jednak łatwa, bo będzie musiał stale zabiegać w Senacie o dodatkowe poparcie. W porannym wystąpieniu w izbie wyższej premier apelował o poparcie do wszystkich "konstruktywnych sił", którym - jak mówił - "leży na sercu dobro kraju".

Powiązany Artykuł

pandemia włochy 1200.jpg

- Wraz z pandemią, z cierpieniem w jej wyniku kraj zjednoczył się. Wzrosło poczucie jedności rządu, więcej przemawia za tym, by być razem - oświadczył Conte. Podkreślił, że trzeba wyprowadzić Włochy z pandemii. Odnosząc się do poważnego sporu w koalicji, wywołanego przez ugrupowanie senatora Renziego, szef rządu stwierdził: "W tym kryzysie grozi nam to, że stracimy kontakt z rzeczywistością".

Premier dodał, że "bardzo trudno rządzić w warunkach, gdy ktoś rozrzuca miny po drodze", co było krytyką pod adresem polityka, który wywołał kryzys koalicyjny. - Ten kraj zasługuje na spójny rząd - wskazywał Conte. Wśród pilnych zadań wymienił zakończenie prac nad rozdziałem 209 miliardów euro z unijnego funduszu odbudowy.

Tuż przed wieczornym głosowaniem premier odpowiadając po zakończeniu debaty powiedział, Włochom potrzebna jest polityka mająca na celu rozwiązanie problemów demograficznych i inwestycje w dzieci i młodzież, a nie kryzys w rządzie i "próby jego obalenia".

REKLAMA

Conte mówił też, że trzeba przeprowadzić "strukturalną reformę wymiaru sprawiedliwości", którą "rekomenduje UE".

Powiązany Artykuł

Włochy pandemia PAP-1200.jpg

"Ne ma większości"

Ostro skrytykował ugrupowanie Italia Viva mówiąc do jego polityków: "W pewnym momencie wybraliście drogę agresji i ataków medialnych". - Czy możemy powiedzieć, że może nie jest to najlepszy wybór dla interesów kraju? - zapytał premier.

Lider centroprawicowej opozycji, przywódca Ligi Matteo Salvini zarzucił politykom koalicyjnym, że szukają nie poparcia, ale "wspólników", by nie stracić stanowisk. Centroprawica zażądała dymisji rządu i rozpisania przedterminowych wyborów. - Rząd nie ma większości - stwierdzili politycy opozycji po głosowaniu.

Uznanie i podziw polityków koalicji wywołała postawa 90-letniej dożywotniej senator Liliany Segre, która przyjechała z Mediolanu do Rzymu na obrady Senatu po to, by - jak wyjaśniła - poprzeć rząd.

REKLAMA

Podczas głosowania doszło do chaosu i napięć w Senacie wokół dopuszczenia do głosowania dwóch parlamentarzystów, przybyłych z opóźnieniem.

pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej