Izraelczycy wybiorą nowy parlament. To już czwarte głosowanie w ciągu ostatnich dwóch lat
2021-03-23, 05:17
Nigdy w historii nie zdarzyło się, by wybory były organizowane tak często. Izraelski parlament od lat cieszy się opinią jednego z najbardziej rozdrobnionych na świecie. W liczącym 120 miejsc Knesecie zasiadają zazwyczaj przedstawiciele kilkunastu partii. Zwycięzca wyborów zawsze musi tworzyć koalicje z mniejszymi ugrupowaniami, bo w ostatnich latach nie zdarzyło się, by jakakolwiek partia zdobyła większość miejsc.
Takie właśnie negocjacje toczyły się po ostatnich wyborach: w kwietniu 2019 roku, pół roku później oraz w marcu 2020 roku.
Za każdym razem premierem zostawał szef prawicowej partii Likud Benjamin Netanjahu, ale negocjacje i tworzenie koalicji zajmowało po kilkanaście tygodni. Najnowsza koalicja rozpadła się ze względu na spór o budżet.
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
"Wychodzimy z tego". Izrael otwiera restauracje, hotele i szkoły
Kolejny powyborczy pat?
W dzisiejszym głosowaniu faworytem ponownie jest Likud i premier Netanjahu. Choć polityk ma ogromny negatywny elektorat to na korzyść premiera działa to, że Izrael jest najszybciej szczepiącym krajem na świecie, gdzie szczepionki dostała już połowa populacji. Możliwe jest jednak, że wybory znów dadzą patową sytuację i po nieudanych negocjacjach trzeba będzie rozpisać kolejne głosowanie.
Sondaże dają prawicowej partii Likud około 30 miejsc w Knessecie, ale niewiele gorszy wynik ma centrowa partia Yesh Atid na czele z Yairem Lapidem.
ms