Brak konsekwencji w niemieckiej strategii walki z pandemią. Rośnie niezadowolenie społeczne
W Niemczech rośnie fala niezadowolenia wobec "niespójnych" strategii walki z pandemią. "Gdy jedni premierzy landów prześcigają się z propozycjami zaostrzania lockdownu, inni otwierają kina i siłownie" - zauważają gazety.
2021-04-07, 14:05
Wszystkie reakcje mediów zbiegają się w jednym punkcie - podczas gdy ustępująca kanclerz traci swoje "narzędzia kontrolne", jej potencjalni sukcesorzy licytują się, kto skuteczniej trafi w nastroje elektoratu. - Marząca o emeryturze Angela Merkel pozostawi po sobie próżnię władzy - niepokoi się redaktor naczelny miesięcznika "Cicero" Christoph Schwennicke.
Powiązany Artykuł
"Afery maseczkowe", zła strategia w walce z wirusem. Niemieckie media piszą o "powolnej erozji partii Merkel"
Na celowniku niemieckich gazet znaleźli się szefowie siostrzanych ugrupowań CDU i CSU, którzy toczą obecnie wewnątrz obozową walkę o schedę po kanclerz Angeli Merkel. Armin Laschet i Markus Söder kierują też lokalnymi rządami w Nadrenii Północnej-Westfalii i Bawarii, przy czym zarzut mediów sprowadza się do tego, że obaj premierzy prześcigają się w "nieprzemyślanych propozycjach" zaostrzania lockdownu, myśląc już o "powyborczych fruktach".
"Süddeutsche Zeitung" pisze o "federalnym koglu-moglu", zauważając, że skutecznym sposobem na zdobycie wyborców może być także zapewnienie im większej swobody. Monachijski dziennik przypomina, że w Kraju Saary od wczoraj otwarte są znów kina, siłownie i restauracje na świeżym powietrzu. Premier tego landu, 43-letni co, cieszy się niesłabnącą popularnością.
REKLAMA
nw
REKLAMA