Fatalna sytuacja epidemiczna w Indiach. USA chcą dodatkowej pomocy dla kraju
- Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone masowym wzrostem liczby przypadków zakażenia COVID-19 w Indiach i będą starać się o dodatkowe wsparcie dla indyjskiego rządu i pracowników służby zdrowia - przekazała w sobotę agencji Reutera rzeczniczka Białego Domu.
2021-04-25, 09:37
- Jesteśmy w trakcie rozmów na wysokich szczeblach i planujemy szybko dostarczyć dodatkowe wsparcie dla rządu Indii i indyjskich pracowników służby zdrowia, którzy walczą z tą najnowszą poważną falą epidemii - przekazała rzeczniczka w e-mailu do Reutera.
Powiązany Artykuł
Wielka Brytania: rząd zamyka granice przed przybyszami z Indii
Agencja zwraca uwagę, że Waszyngton jest pod coraz większą presją, by zrobić więcej w kwestii pomocy dla Indii - największej demokracji świata i strategicznego sojusznika w wysiłkach prezydenta Joe Bidena przeciwstawienia się wpływom Chin w regionie.
W piątek Amerykańska Izba Handlowa wezwała administrację Bidena do wysłania Indiom, Brazylii i innym krajom ciężko doświadczonym przez pandemię milionów przechowywanych dawek szczepionki AstraZeneca.
Indyjski rząd zmobilizował samoloty wojskowe i pociągi, aby dostarczyć pilnie potrzebny tlen do Delhi, gdzie sytuacja jest najcięższa, z innych części kraju oraz z zagranicy, w tym z Singapuru.
REKLAMA
W Indiach panuje obecnie najgorsza sytuacja epidemiczna na świecie. Według najnowszych danych ministerstwa zdrowia tego kraju w niedzielę, kolejny dzień z rzędu, pobity został światowy rekord liczby nowych infekcji w ciągu doby - 349 691. W ciągu ostatnich 24 godzin zmarło tam 2767 osób - również najwięcej do tej pory. W sobotę informowano o 346 786 infekcjach i 2624 zgonach. Łącznie od początku epidemii w Indiach zdiagnozowano 16,96 mln przypadków zakażenia COVID-19, w tym 192 311 zgonów.
Dziekan Szkoły Zdrowia Publicznego na Uniwersytecie Browna w Providence w USA, Ashish Jha, ostrzegł w artykule na łamach sobotniego "Washington Post", że liczące 1,3 mld mieszkańców Indie są na skraju katastrofy humanitarnej. Przekazał, że ok. 2000 osób umiera dziennie, ale większość ekspertów szacuje, że prawdziwa liczba jest pięć do dziesięciu razy większa.
nt
REKLAMA