"Nie powinno być kredytu zaufania dla Putina". Krytyka Bidena po spotkaniu z prezydentem Rosji

Prezydent USA Joe Biden nie powinien był dawać prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi kredytu zaufania, bo skończy się to tak samo, jak wszystkie poprzednie próby naprawy relacji Waszyngtonu z Moskwą, czyli zawodem - pisze "Washington Post" po środowym spotkaniu obu przywódców w Genewie.

2021-06-17, 16:07

"Nie powinno być kredytu zaufania dla Putina". Krytyka Bidena po spotkaniu z prezydentem Rosji

Gazeta zauważa w komentarzu redakcyjnym, że podczas oddzielnych konferencji prasowych Biden i Putin podkreślali "konstruktywny" charakter rozmów, wskazywali na możliwość kompromisu i dialogu, czy np. rosyjskiej pomocy w kwestii Afganistanu i Iranu.

Powiązany Artykuł

mid-epa09277144 (1).jpg
Szczyt Biden-Putin. Wiemy, co ustalono podczas rozmowy prezydentów USA i Rosji

"W skrócie, retoryka ta brzmiała w dużej mierze jak to, co następowało po początkowych spotkaniach poprzednich trzech prezydentów USA i Putina, który niezmiennie łamał obietnice i bez wytchnienia eskalował swoje ataki na system polityczny USA i sojusze" - pisze "Washington Post", dodając że nic nie wskazuje na to, by Rosja miała zamiar zmienić swoje zachowanie.

Czytaj także:

Kredyt zaufania

Według dziennika, choć Biden chłodno oceniał zachowanie swojego rosyjskiego odpowiednika, to "zdawał się dać Putinowi kredyt zaufania".

Powiązany Artykuł

mid-epa09277790 (2).jpg
"USA wyciągają rękę do Rosji". Prof. Jabłoński o spotkaniu Biden-Putin

"Biden miał rację spotykając się z Putinem i próbując ponownie wyrysować czerwone linie USA. W sprawie »znaczącej poprawy relacji«, amerykański prezydent powiedział: »przekonamy się«. W istocie tak będzie, ale nie ma podstaw by wierzyć, że rezultat będzie różnić się od poprzednich prób współpracy z Putinem" - podsumowuje gazeta.

REKLAMA

Medialna ocena

Redakcyjny komentarz "Washington Post" jest chłodniejszy w tonie od komentarzy większości publicystów dziennika, którzy głównie pozytywnie ocenili spotkanie, podkreślając kontrast między szczytem w Genewie, a tym w Helsinkach z 2018 roku z udziałem Putina i Donalda Trumpa.

Szczególną uwagę zwrócono na mocne zaznaczenie przez Bidena kwestii praw człowieka.

fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej