"Czytelny krok odstraszający". Siły USA zbombardowały cele w Syrii i Iraku
Stany Zjednoczone przeprowadziły bombardowania obiektów położonych przy granicy iracko-syryjskiej. Według Pentagonu celem ataków były budynki wykorzystywane przez bojowników wspieranych przez Iran, którzy przygotowywali ataki na wojska USA przy użyciu dronów.
2021-06-28, 07:03
Ataki zostały przeprowadzone przy użyciu myśliwców F-15 i F-16. Wystrzelone przez nie pociski uderzyły w trzy cele - dwa w Syrii i jeden w Iraku. Obiekty te były wykorzystywane jako centra operacyjne oraz składy broni przez oddziały pro-irańskich bojowników Kataib Hezbollah i Kata’ib Sayyid al-Shuhada.
Powiązany Artykuł
Ebrahim Raisi prezydentem Iranu. Rakowski: to człowiek konfrontacji
Amerykańska operacja miała miejsce około północy czasu warszawskiego. Na razie nie ma danych o ofiarach.
Posłuchaj
Druga taka akcja na polecenie Bidena
- Stany Zjednoczone podjęły niezbędne i celowe działania ograniczające ryzyko eskalacji a jednocześnie będące czytelnym i jednoznacznym krokiem odstraszającym - oświadczył rzecznik Pentagonu John Kirby. Przedstawiciele Departamentu Obrony poinformowali, że operacja była odpowiedzią na kilka ataków przy użyciu dronów na amerykańskie siły w Iraku jakie miały miejsce w ostatnich miesiącach.
Czytaj także:
- Polscy żołnierze w drodze do domu. Opuszczają Afganistan po 20 latach
- "Wsparcie dla Afganistanu się nie kończy". Prezydent USA spotkał się z Aszrafem Ghanim
Atak lotniczy na cele przy położone przy granicy syryjsko-irackiej był drugą operacją militarna przeprowadzoną na rozkaz prezydenta Joe Bidena. Poprzednia akcja miała miejsce w lutym i była reakcją na przeprowadzony przez proirańskie grupy atak rakietowy w północnym Iraku. Przeprowadzona minionej nocy operacja była zakrojona na większa skalę.
REKLAMA
mbl
REKLAMA