"Polacy i Włosi stali wtedy po stronie dobra". Uroczystości w 77. rocznicę wyzwolenia Ankony

Ankona we Włoszech świętuje 77. rocznicę wyzwolenia przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. Miejscem ceremonii była historyczna brama - Porta Santo Stefano, którą polscy żołnierze przekroczyli w dniu 18 lipca 1944 roku. 

2021-07-18, 12:30

"Polacy i Włosi stali wtedy po stronie dobra". Uroczystości w 77. rocznicę wyzwolenia Ankony
Janusz Maksymowicz, Jan Józef Kasprzyk, Anna Maria Anders oraz Władysław Dąbrowski. Foto: twitter.com/JanKasprzyk

Zdobycie Ankony i całej nadadriatyckiej części regionu Marche, które było samodzielną operacją polskiego wojska, przyczyniło się do skrócenia czasu walk aliantów z Niemcami we Włoszech.

Powiązany Artykuł

ankona_663x364.jpg
Wyzwolenie Ankony. Pancerne uderzenie Armii Andersa

W uroczystościach udział wzięli 97-letni weteran 2. Korpusu Polskiego, uczestnik walk o Monte Cassino, Bolonię i Ankonę kapitan Władysław Dąbrowski i 90-letni powstaniec warszawski Janusz Maksymowicz. Obecni byli: córka dowódcy 2. Korpusu generała Władysława Andersa, ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders i Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Przybyli też przedstawiciele władz Ankony i jej mieszkańcy oraz delegacja stowarzyszenia włoskich partyzantów i ich rodzin.

Burmistrz Ankony Valeria Mancinelli podkreśliła w wystąpieniu, że pamięć i wspomnienie "muszą działać jak szczepionka, która pozwoli uratować ludzkość przed powtórzeniem się tragedii" z pierwszej połowy XX wieku.

"Pamięć i wspomnienie muszą wytworzyć przeciwciała"

- To pamięć i wspomnienie muszą wytworzyć przeciwciała w głowach i sercach - dodała.

REKLAMA

Jak zauważyła burmistrz, poświęcenie polskich żołnierzy nie było daremne, bo "narodziły się dekady demokracji i pokoju w tej części Europy".

Ambasador Anna Maria Anders mówiła zaś o polsko-włoskim braterstwie broni. Podkreśliła, że często odwiedza polskie cmentarze wojenne we Włoszech. Przypomniała, że wielu żołnierzy 2. Korpusu Polskiego nie mogło wrócić do ojczyzny i było skazanych na wygnanie. - Ja wychowałam się wśród nich - dodała.

Powiązany Artykuł

E6ewx1MWEAgvpRn (1).jpg
Polscy kombatanci na uroczystościach w 77. rocznicę wyzwolenia Ankony

"Walka między dobrem i złem"

Minister Kasprzyk oświadczył: "77 lat temu rozegrała się kolejna w dziejach świata odsłona walki między dobrem i złem. Polacy i Włosi stali wtedy po stronie dobra".

- Wspólnym wysiłkiem robiliśmy wszystko, by zakończyć koszmar, jaki wywołały w 1939 roku nazistowskie Niemcy i sowiecka Rosja - dodał.

REKLAMA

Jak zaznaczył, lekcją z tragedii II wojny światowej na przyszłość jest to, że "nie ma narodów lepszych i gorszych, nie ma państw lepszych i gorszych". - Jako Polacy mamy szczególne prawo to mówić - stwierdził Jan Józef Kasprzyk.

Posłuchaj

Jan Kasprzyk w Ankonie: wszystkie państwa i narody starego kontynentu są sobie równe (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

Medal "Pro Bono Poloniae"

Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych odznaczył medalem "Pro Bono Poloniae" burmistrz Valerię Mancinelli, która od wielu lat patronuje obchodom rocznicy wyzwolenia Ankony przez polskie wojsko.

Powiązany Artykuł

Wierszyna-Syberia-wioska-PRSA-1200.jpg
Polski ambasador w Rosji nazwał wieś Wierszynę ważną częścią historii Polaków

Polska i włoska delegacja złożyły wieńce przy tablicy w hołdzie polskim żołnierzom, znajdującej się na bramie.

Kwiaty złożono też przy pomniku upamiętniającym włoski ruch oporu w Parco del Pincio.

REKLAMA

2. Korpus Polski podszedł pod Ankonę - ważny pod kątem strategicznym port - w efekcie działań pościgowych prowadzonych wzdłuż wybrzeża od połowy czerwca do połowy lipca 1944 r. 17 lipca rano ruszyło natarcie polskie w kierunku na Ankonę. Dzięki manewrowi oskrzydlającemu 5. Kresowej Dywizji Piechoty 18 lipca 1944 roku do miasta wkroczyli polscy żołnierze.

Czytaj również:

Straty po stronie polskiej straty wyniosły: 39 poległych oficerów oraz 338 zabitych i rannych szeregowych. W czasie działań nad Adriatykiem 2. Korpus Polski stracił łącznie 496 żołnierzy. 1789 zostało rannych, a 139 uznano za zaginionych.

REKLAMA

nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej