Przed sądem stanie kilkunastu nazistowskich zbrodniarzy wojennych. "Morderstwo nie podlega przedawnieniu"
Po decyzji o postawieniu przed sądem stuletniego byłego strażnika obozu Sachsenhausen niemieckie media donoszą, że wszczęte zostaną sprawy sądowe kilkunastu kolejnych nazistowskich zbrodniarzy wojennych - relacjonuje izraelski dziennik "Jerusalem Post".
2021-08-06, 16:34
"Kilka niemieckich krajów związkowych poinformowało, że badają szereg oskarżeń o zbrodnie wojenne, które przeważnie dotyczą współudziału strażników obozów koncentracyjnych w mordowaniu więźniów" - pisze "JP".
Powiązany Artykuł
Wyrażenie "polskie getta" w niemieckich mediach. "Deutsche Welle" przeprasza po interwencji konsulatu RP
"Precedensem w takich postępowaniach stało się skazanie w 2011 roku ukraińskiego członka kolaboracyjnej formacji SS-Wachmannschaften Iwana Demianiuka, którego uznano za współwinnego zamordowania blisko 30 tys. Żydów w obozie zagłady w Sobiborze" - przypomina dziennik.
Według niemieckiej prasy jesienią mają się rozpocząć dwa procesy: 96-letniej kobiety, która będzie sądzona w Itzehoe w Szlezwiku-Holsztynie i 100-letniego mężczyzny, który stanie przed sądem w Neuruppin w Brandenburgii.
Toczy się jeszcze dziewięć postępowań w podobnych sprawach, a sześć kolejnych jest w fazie wstępnych ustaleń. "JP" przypomina, że morderstwo i współudział w morderstwie nie podlegają w Niemczech przedawnieniu.
REKLAMA
Thomas Walther adwokat, który reprezentował podczas sprawy Demianiuka część poszkodowanych i prawdopodobnie będzie również zaangażowany w kolejne procesy, powiedział w wywiadzie dla gazety "Tagesspiegel", że jego klienci, którzy przeżyli Holokaust, są równie starzy jak oskarżeni. Nadal oczekują jednak, że winnym zostanie wymierzona sprawiedliwość.
- Publicyści o słowach Lascheta: Niemcy nigdy nie zgodzą się na użycie sformułowania "reparacje"
- "Zagrożone życie społeczności żydowskiej". Niemcy wydadzą miliony euro na walkę z antysemityzmem
Rozpoczęto kolejne procesy
Na początku sierpnia niemieckie media poinformowały, że przed sądem stanie stuletni były strażnik Sachsenhausen. Co najmniej jeden z oskarżonych, których sprawy się dopiero rozpoczną, był strażnikiem w tym samym obozie - pisze "JP".
Stuletniemu mężczyźnie, którego nazwiska nie ujawniono zgodnie z niemieckimi przepisami dotyczącymi oskarżonych, postawiono zarzuty współudziału w zabójstwach w 3,5 tys. przypadków. Proces ma się rozpocząć w październiku.
REKLAMA
Oskarżony miał w latach 1942-1945 pracować jako strażnik obozu w Sachsenhausen, gdzie uwięziono około 200 tys. osób, a 20 tys. zamordowano.
ng
REKLAMA