Białoruś: przedstawiciele ONZ finansowali antyrządowe protesty? Szef MSZ zarzuca organizacji "złamanie ustaleń"
Szef MSZ Białorusi Uładzimir Makiej oświadczył, że "niektórzy przedstawiciele ONZ na Białorusi wykorzystywali środki ONZ, przeznaczone dla niepełnosprawnych, na wspieranie uczestników akcji protestu". Według Makieja mieli to robić "za plecami" sekretarza generalnego ONZ.
2021-09-26, 18:00
Powiązany Artykuł
"Kryzys się zaostrza". Dziennikarz Biełsatu o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
Białoruski minister wystąpił w telewizji państwowej po spotkaniu z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem w Nowym Jorku.
- Niektórzy pomocnicy sekretarza generalnego ONZ, a oni, jak nam wiadomo, są przedstawicielami krajów członkowskich UE, za jego plecami, robią szereg nieładnych rzeczy. I jeśli w najbliższym czasie zostaną z ich inicjatywy opublikowane w ONZ pewne materiały, to my opowiemy o tym, jak niektórzy przedstawiciele ONZ na Białorusi wykorzystywali środki finansowe ONZ przeznaczone dla niepełnosprawnych, dla wsparcia uczestników akcji protestu itp. - powiedział Makiej.
Szef białoruskiej dyplomacji powiedział również, że "uprzedził sekretarza generalnego", iż Białoruś poinformuje o tych faktach białoruskie społeczeństwo i partnerów z ONZ w związku z tym, że "ONZ złamała ustalenia". Nie wskazał jednak, o jakie ustalenia chodzi.
"Problematyczne kwestie"
Makiej oświadczył, że podczas spotkania "był zmuszony do poruszenia kilku problematycznych kwestii" w relacjach z ONZ i że "wskazał na niedopuszczalność wykorzystania poszczególnych struktur ONZ do demonizowania Białorusi i jej dyskredytacji z absolutnie wymyślonych upolitycznionych powodów".
REKLAMA
Telewizja państwowa zapewniła przy tym, że Antonio Guterres "pozytywnie ocenił rolę Mińska w szeregu inicjatyw, sprzyjających stabilizacji sytuacji na świecie", a Makiej oświadczył, że sekretarz generalny ONZ "dziękował" za wkład Mińska.
- Łukaszenka świętuje kolejny rok prezydentury. Specjalna konferencja w rocznicę wyborów na Białorusi
- "Kilku już złapaliśmy, trafią do więzienia". Łukaszenka mówi o szpiegach wśród białoruskich pracowników przemysłowych
Nie wskazano na jakiekolwiek zastrzeżenia ze strony tej organizacji na temat sytuacji politycznej i praw człowieka w Białorusi, chociaż od ubiegłorocznych protestów powyborczych i ich stłumienia przez władze, ONZ, jej struktury i osobiście Guterres wypowiadali się na temat łamania praw człowieka przez reżim w Mińsku.
Ogłaszając w lutym raport na temat sytuacji na Białorusi urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka informował o "bezprecedensowym kryzysie" w tym kraju.
REKLAMA
kp
REKLAMA