Co było przyczyną sześciogodzinnej awarii Facebooka? Znamy szczegóły

Facebook Inc. przekazał we wpisie na blogu, że za sześciogodzinną awarią platform należących do firmy, takich jak Messenger, WhatsApp i Instagram, stała "błędna zmiana konfiguracji". W poniedziałek dostępu do mediów społecznościowych nie miało ok. 3,5 mld użytkowników.

2021-10-05, 09:56

Co było przyczyną sześciogodzinnej awarii Facebooka? Znamy szczegóły
Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające m.in. wobec spółki Meta Platforms z Irlandii, właściciela portalu Facebook.Foto: Wachiwit/Shutterstock

Firma nie sprecyzowała, kto dokonał zmiany w konfiguracjach i czy była ona planowana. Kilku pracowników Facebooka powiedziało Reuterowi anonimowo, że w ich opinii awarię spowodował "błąd wewnętrzny w sposobie kierowania ruchem internetu, a dodatkowo sytuację pogorszyły awarie narzędzi komunikacji wewnętrznej. Zdaniem rozmówców Reutera mogło do tego dojść na skutek nieumyślnego działania lub sabotażu.

Największa odnotowana awaria

Według programu Downdetector, który monitoruje działanie sieci, awaria Facebooka jest największą, jaką kiedykolwiek odnotował.

Ponieważ użytkownicy przerzucili się tego dnia na konkurencyjnego Twittera oraz TikToka, akcje Facebooka spadły o 4,9 proc., co jest największym dziennym spadkiem od listopada ubiegłego roku. Po wznowieniu usług po ponad sześciu godzinach akcje wzrosły o ok. 0,5 proc.

"Przepraszamy każde małe przedsiębiorstwo, rodziny i wszystkie osoby polegające na nas" - napisał na Twitterze dyrektor ds. technologii Facebooka Mike Schroepfer.


W czasie awarii Facebook, który po Google jest największym na świecie sprzedawcą reklam internetowych, tracił w USA ok. 545 tys. dolarów na godzinę - poinformował Standard Media Index zajmujący się analizą reklam.

Czytaj więcej:


"Facebook po prostu zatrzasnął klucz we własnym samochodzie" - określił sytuację Jonathan Zittrain z Centrum ds. Internetu i Społeczeństwa im. Berkmana Kleina na Uniwersytecie Harwardzkim.


Była pracownica Frances Haugen

Do awarii doszło w trudnym dla kalifornijskiej spółki momencie. W ciągu ostatnich tygodni dziennik "Wall Street Journal" opublikował serię artykułów opartych na informacjach byłej pracownicy Facebooka Frances Haugen, zarzucającej firmie, że wiedziała m.in. o szkodliwych dla dzieci skutkach korzystania z Instagramu. Według Haugen Facebook przez długi czas nie reagował, choć wiedział, że jego algorytmy napędzają dezinformację i nienawiść, a także są używane przez kartele narkotykowe i handlarzy kobietami.

Jak podał portal Bloomberg, szacowana wartość majątku założyciela portalu Marka Zuckerberga spadła w wyniku awarii o prawie 7 miliardów dolarów, spychając go o jedno miejsce w rankingu najbogatszych ludzi świata.

nj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej