Kryzys na granicy. Twarde słowa kanclerza Austrii. "Nie możemy ulec Łukaszence"
Podczas konferencji z udziałem europejskich dyplomatów kanclerz Austrii Alexander Schallenberg potępił białoruskie ataki hybrydowe na granicę Polski. Polityk zapowiedział także rozszerzenie współpracy z opozycją na Białorusi.
2021-11-22, 19:52
Sytuacji społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi i kryzysowi na wschodniej granicy Unii Europejskiej jest poświęcona organizowana w Wiedniu konferencja z udziałem europejskich dyplomatów. Biorą w niej udział między innymi szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau, jego odpowiednicy z Austrii, Słowacji i Niemiec oraz liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.
Kryzys na granicy. Twarde słowa kanclerza Austrii
Przed rozpoczęciem debaty o sytuacji społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi kanclerz Austrii spotkał się z Cichanouską. - Organizowana przez nas konferencja jest wyraźnym sygnałem wsparcia dla demokratycznej, niezależnej, bezpiecznej i prosperującej Białorusi - oświadczył Alexander Schallenberg.
Szef austriackiego rządu odniósł się także do kryzysu migracyjnego na polsko-białoruskiej granicy, wywołanego celowo przez reżim w Mińsku. - Nie możemy ulec szantażowi ze strony Łukaszenki. Musimy stanowczo odpowiedzieć na ten skoordynowany i sponsorowany przez niego atak hybrydowy na granice Unii Europejskiej - powiedział Schallenberg.
Towarzysząca mu Swiatłana Cichanouska zaapelowała do ministrów spraw zagranicznych, by powstrzymali się od jakichkolwiek kontaktów z obecnymi władzami Białorusi do czasu uwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
REKLAMA
Rozwój sytuacji na granicy
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Powiązany Artykuł
"Białoruskie służby osłaniają grupy cudzoziemców". Żaryn o atakach na granicę
Sytuacja zaostrzyła się przed tygodniem, kiedy niedaleko przejścia granicznego Kuźnica - Bruzgi po białoruskiej stronie granicy zgromadziła się duża grupa cudzoziemców, która podjęła siłową próbę sforsowania granicy. Grupa przeszła ostatecznie na samo przejście graniczne, gdzie w ostatni wtorek doszło do szturmu na granicę. W stronę polskich służb rzucane były m.in. kamienie i kłody drewna. Niektórzy funkcjonariusze zostali ranni.
Obozowisko stworzone przy przejściu ostatecznie opustoszało, a migranci skierowani zostali przez służby białoruskie do centrum logistycznego.
W związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej ruch graniczny na przejściu drogowym w Kuźnicy został zawieszony od 9 listopada br. do odwołania.
Zobacz także: Paweł Łatuszka w "Salonie politycznym Trójki"
Czytaj także:
- Migranci na granicy. Formela: Łukaszenka jest zaskoczony skutecznością polskich służb
- Merkel na linii z Łukaszenką. "Łukaszenka używa tej rozmowy, żeby uprawiać propagandę"
kp
REKLAMA