Szczyt w Waszyngtonie. Biden zapowiedział wsparcie finansowe dla demokracji na świecie
W Waszyngtonie rozpoczął się Szczyt na rzecz Demokracji, zorganizowany przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. W dwudniowym wirtualnym spotkaniu wezmą udział przedstawiciele ponad 100 krajów. Polskę będzie reprezentować prezydent Andrzej Duda. Szczyt otworzył Joe Biden. W swoim przemówieniu amerykański przywódca zwrócił uwagę na ochronę demokracji. Prezydent USA zapowiedział, że Stany Zjednoczone przeznaczą w przyszłym roku 424 mln dol. na wspieranie demokracji na świecie.
2021-12-09, 16:50
Otwierając szczyt, prezydent Joe Biden mówił, o globalnych zagrożeniach dla demokracji, wolności i praw człowieka. Podkreślił, że demokracja potrzebuje oddanych jej liderów i elastycznych instytucji.
- Demokracja nie jest dziełem przypadku. Musimy odnawiać ją z każdym kolejnym pokoleniem. Zeszłoroczny raport Freedom House wskazuje, że od 15 lat na świecie panuje odwrotna tendencja. Raport Międzynarodowego Instytutu Demokracji wykazał, że przez ostatnie 10 lat w ponad połowie państw demokratycznych, przynajmniej jeden wskaźnik demokracji pogorszył się, także w Stanach Zjednoczonych - powiedział amerykański prezydent.
Prezydent USA mówił, że demokratyczna społeczność międzynarodowa musi wspólnie zmierzyć się z zagrożeniami ze strony rządów autorytarnych.
- To najważniejsze wyzwanie naszych czasów - stwierdził Biden. - Rząd demokratyczny, stworzony przez obywateli dla obywateli bywa kruchy, ale jest naturalnie odporny i można go naprawić i polepszyć. Demokracja jest trudna, wszyscy to wiemy. Działa najlepiej na zasadach konsensusu i współpracy. Kiedy ludzie i partie o przeciwnych poglądach zaczynają współpracować, system działa. To najlepszy sposób na uwolnienie ludzkiego potencjału i obrony ludzkiej godności oraz rozwiązywanie poważnych problemów. Naszym zadaniem jest to udowodnić - dodał.
REKLAMA
Prezydent oznajmił, że walka o ochronę demokracji w obliczu globalnych problemów i zewnętrznej presji ze strony autokratów jest "wyzwaniem definiującym nasze czasy" i wobec tego demokracje muszą pokazać, że są efektywne dla swoich obywateli.
- Autokraci starają się zwiększyć swą władzę, eksportując i poszerzając swoje wpływy na całym świecie i usprawiedliwiając swą represyjną politykę i praktyki jako skuteczniejszy sposób na sprostanie dzisiejszym wyzwaniom - powiedział Biden. - W mojej ocenie jest to wyzwanie definiujące nasze czasy. Rządy ludzi, przez ludzi i dla ludzi mogą być czasami kruche, ale są też odporne i zdolne do autokorekty - dodał.
Posłuchaj
Posłuchaj
Reformę prawa wyborczego w USA
Prezydent przyznał, że choć amerykańska demokracja nie jest doskonała i zmaga się z wieloma problemami, to jednak zamierza być przykładem. Zapowiedział m.in. walkę o reformę prawa wyborczego w USA - która dotąd napotykała opór w Kongresie - oraz podkreślał dotychczasowe osiągnięcia w odbudowie gospodarki po pandemii, w tym przyjęcie największego w historii pakietu inwestycji w infrastrukturę.
REKLAMA
Strategia walki z korupcją
Podkreślił też, że w poniedziałek Biały Dom opublikował pierwszą w historii strategię na rzecz walki z korupcją i wykorzystywaniem amerykańskiego i międzynarodowego systemu finansowego do ukrywania majątku skradzionego przez skorumpowanych oligarchów. Ogłosił również Prezydencką Inicjatywę dla Odrodzenia Demokracji, na którą USA mają przeznaczyć 424 mln dolarów. Fundusze mają być przeznaczone na ochronę i wsparcie niezależnych mediów i dziennikarzy na całym świecie, walkę z korupcją, wsparcie dla reformatorów i prodemokratycznych technologii oraz na rzecz wolnych i uczciwych wyborów.
Szczyt z udziałem ponad 100 państw
Przemówienie Bidena otworzyło dwudniowy wirtualny szczyt z udziałem 110 przywódców, w tym prezydenta Polski Andrzeja Dudy. W czwartek odbędą się dwie zamknięte dla prasy sesje plenarne pod przewodnictwem Bidena oraz szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Do tego odbędzie się kilka dyskusji panelowych, m.in. na temat walki z korupcją i odbudowy gospodarki po pandemii.
W spotkaniu udział bierze 110 przywódców państw z całego świata, jednak lista zaproszonych od początku budziła wątpliwości, m.in. ze względu na uwzględnienie państw uważanych za nie w pełni demokratyczne oraz krytykowane za dryf w kierunku autorytaryzmu, jak m.in. Filipiny czy Pakistan. Kontrowersje budziło też pominięcie Węgier jako jedynego państwa UE oraz Turcji.
REKLAMA
Przez cały poprzedni tydzień organizowane były też dyskusje i imprezy towarzyszące z udziałem przedstawicieli władz lokalnych, społeczeństwa obywatelskiego i związków zawodowych. W poniedziałek w jednej z nich dotyczącej roli władz miejskich w obronie demokracji przed autorytaryzmem wystąpił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Rozpoczęty w czwartek dwudniowy szczyt jest pierwszym takim wydarzeniem organizowanym przez Biały Dom. Prezydent Biden zapowiedział, że w przyszłym roku odbędzie się kolejny szczyt - tym razem w formule bezpośredniego spotkania - podczas którego przywódcy mają podsumować postępy nad zobowiązaniami podjętymi w tym roku.
REKLAMA