Nord Stream 2 w europejskiej energetyce. W 2022 roku zapadną ważne decyzje
W 2022 roku powinny zapaść kluczowe decyzje co do certyfikacji rurociągu Nord Stream 2. Najpierw opinię musi wydać niemiecki regulator, a później o akceptacji zdecyduje Komisja Europejska.
2021-12-31, 18:54
Polscy europosłowie, z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, są zgodni - jeśli zastosować obecnie obowiązujące w Unii przepisy, nie może być zgody na certyfikację.
Buzek: warunki nie są spełnione
- Komisja Europejska nie ma wyboru, bo warunki nie są spełnione przez rosyjskiego monopolistę - skomentował europoseł Jerzy Buzek.
Jego zdaniem, ta inwestycja w ogóle nie powinna powstać. - Ten rurociąg uderza w solidarność energetyczną na kontynencie europejskim, zwiększa nasze uzależnienie od jednego dostawcy, w dodatku jest to ta sama droga co Nord Stream 1, ponadto pieniądze z tego gazociągu idą na finansowanie armii Putina - podkreślił polski europoseł.
Fotyga: Zachód powinien pokazać jedność
- Jeśli chcemy zachować wiarygodność Unii Europejskiej w tej sprawie, Nord Stream 2 nie może być w obecnej sytuacji uruchomiony - uważa zaś europoseł Anna Fotyga.
REKLAMA
Eurodeputowana uważa, że w Unii musi nastąpić otrzeźwienie. - Zjednoczony Zachód powinien pokazać w obliczu takiego szantażu jedność. Mam nadzieję, że decyzje będą podejmowane na podstawie funkcjonujących reguł prawnych, a nie politycznych regulacji - podkreślił Anna Fotyga.
Regulacje sposobem na gazowy szantaż Rosji?
A Władimir Putin przekonuje, że uruchomienie Nord Stream 2 doprowadzi do spadku cen gazu. To w kontekście zmniejszenia rosyjskich dostaw surowca do Europy i windowania cen brzmi jak szantaż.
Posłuchaj
2022 rok będzie kluczowy dla przyszłości Nord Stream 2, powinny bowiem zapaść decyzje co do certyfikacji rurociągu. Najpierw opinię musi wydać niemiecki regulator, a później o akceptacji zdecyduje Komisja Europejska - relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:56
Dodaj do playlisty
Obecnie obowiązujące regulacje nakazują rozdział właścicielski, przejrzystość taryf, oraz dostęp innych firm do rurociągu, by Gazprom nie mógł go w pełni wykorzystywać i kontrolować. Spełnienie tych wymogów przez Nord Stream 2 spowoduje, że inwestycja może okazać się nieopłacalna i ostrze rosyjskiego zagrożenia gazowego - jak mówią polscy europosłowie - zostanie stępione.
"Działania podejmowane przez Władimira Putina związane są z kwestią braku certyfikacji na gazociąg Nord Stream 2 i mają charakter odwetowy" - mówił w Polskim Radiu 24 wiceszef MAP Jan Kanthak:
Czytaj także:
- Nord Stream 2. Premier: Bruksela jest współodpowiedzialna za wysokie ceny energii i gazu
- Putin szantażuje Nord Stream 2. Poseł Lewicy: może należało się przyłączyć do tej inwestycji
- Na drodze do energetycznej niezależności. Polska dywersyfikuje dostawy gazu i stawia na atom
mbl
REKLAMA
REKLAMA