Pandemia i presja migracyjna. Rok 2021 na Litwie minął w cieniu dwóch kryzysów
- Rok 2021 na Litwie minął w cieniu dwóch kryzysów - mówi Polskiemu Radiu Aleksander Radczenko, doradca szefowej litewskiego parlamentu Viktorii Čmilyte-Nielsen. Chodzi o pandemię i kryzys migracyjny.
2022-01-08, 04:05
Radczenko zwraca uwagę, że Litwa w ubiegłym roku całkiem nieźle poradziła sobie z opanowaniem sytuacji epidemicznej. - Litwa jest liderem w regionie, jeśli chodzi o liczbę osób zaszczepionych - zaznacza doradca szefowej litewskiego Sejmu. Przypomina też, że decyzje dotyczące ograniczeń podzieliły społeczeństwo i doprowadziły latem do największych od lat zamieszek. - Jednak obciążenie szpitali i liczba zgonów sukcesywnie malały - dodaje.
Presja migracyjna
Wiosną i latem na Litwę zaczęli napływać nielegalni migranci z Bliskiego Wschodu. Okazało się, że są to wrogie działania reżimu Aleksandra Łukaszenki. Do początku sierpnia do kraju przedostało się około 4200 osób. Później litewskie władze zdecydowały się na odsyłanie cudzoziemców na Białoruś. Jesienią w strefie przygranicznej wprowadzono stan wyjątkowy.
- Wydaje mi się, że udało nam się odnaleźć złoty środek pomiędzy prawami człowieka i kwestiami bezpieczeństwa granic. Sytuacja na granicy od kilku tygodni jest stabilna - wskazuje Aleksander Radczenko.
W cieniu inflacji
Tymczasem doradca premier Ingridy Šimonyte, Artur Ludkowski, dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie, zwraca uwagę na jeszcze jedno zagrożenie. Chodzi o kryzys finansowy.
REKLAMA
- Inflacja bije rekordy. Ekonomiści są podzieleni co do prognoz, ale wszystko bardzo drożeje. Te ciemne chmury na horyzoncie na razie się utrzymują - zwraca uwagę Ludkowski. Jak podał ostatnio Eurostat inflacja na Litwie według wskaźnika cen konsumpcyjnych HICP przekroczyła w grudniu 10 procent i była jedną z najwyższych w strefie euro.
Posłuchaj
- Życie społeczności polskiej na Litwie. Podsumowanie 2021 roku
- Litwa też walczy z hybrydowymi atakami białoruskiego reżimu. "Zagrożenie nadal się utrzymuje"
jbt
REKLAMA