Zamieszki w Kazachstanie. Liczba aresztowanych przekroczyła 5 tys.
W Kazachstanie podczas zamieszek aresztowano dotychczas ponad 5 tysięcy osób - podało ministerstwo spraw wewnętrznych tego kraju.
2022-01-09, 08:29
- Dotychczas w całym Kazachstanie zatrzymano 5 135 osób - poinformował szef kazachskiego MSW Jerłan Turgumbajew na antenie kanału telewizyjnego Chabar 24.
Dodał, że wszczęto 125 śledztw przedprocesowych w sprawie stosowania przemocy wobec urzędników państwowych, chuligaństwa, morderstw, a także rozbojów i kradzieży.
- Podczas zamieszek uszkodzonych i zniszczonych zostało ponad 400 samochodów, z czego 346 to wozy policyjne - wyjaśnił szef resortu.
Ofiary po stronie służb
Według niego uczestnicy zamieszek odbierali policjantom i funkcjonariuszom innych służb mundury i "przebierali się w nie, aby popełniać przestępstwa i podważać autorytet władz".
Turgumbajew poinformował także o śmierci 16 policjantów i członków Gwardii Narodowej i oraz funkcjonariuszy ministerstwa obrony.
- W tych dniach, chroniąc porządek publiczny i porządek konstytucyjny kraju, zginęło 16 funkcjonariuszy, a ponad 1300 policjantów i członków Gwardii Narodowej oraz pracowników ministerstwa obrony oraz agencji specjalnych zostało rannych - powiedział.
W sobotę kazachskie MSW informowało o 4404 zatrzymanych.
Siły stabilizacyjne w Kazachstanie
Od czwartku w Kazachstanie przebywa kontyngent rosyjskich żołnierzy, którzy są trzonem tak zwanych sił stabilizacyjnych wysłanych przez poradziecką Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Dowództwo misji powierzono rosyjskiemu generałowi Andriejowi Sierdjukowowi.
Według zapewnień sekretariatu ODKB, siły stabilizacyjne nie będą brały udziału w rozpędzaniu demonstrantów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wysłani do Kazachstanu żołnierze kontrolują lotnisko w mieście Ałmaty, ochraniają rosyjskie misje dyplomatyczne i szereg innych strategicznych obiektów. Oprócz rosyjskich wojsk, do Kazachstanu przylecieli także żołnierze z Białorusi i wysłanie swoich oddziałów zapowiedziały: Armenia, Kirgistan i Tadżykistan.
Czytaj także:
- "Najwięcej do stracenia mają Rosjanie". Prof. Andrzej Gil o sytuacji w Kazachstanie
- Konflikt w Kazachstanie. USA zapowiadają monitorowanie działań Rosji
kp
REKLAMA
REKLAMA