Szef NATO dla Polskiego Radia: odeprzemy każdy atak przeciwko któremuś z sojuszników
2022-01-14, 09:23
- Niewykluczone zwiększenie wojsk na wschodniej flance, jeśli Rosja ponownie zaatakuje Ukrainę - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego dodał, że takie przesłanie przekazano władzom w Moskwie podczas Rady NATO-Rosja przedwczoraj w Brukseli.
- Jasno powiedzieliśmy Rosji, że będziemy oczywiście musieli poważnie zastanowić się nad zwiększeniem naszej obecności we wschodniej części Sojuszu, jeśli Rosja znowu użyje siły przeciwko suwerennemu państwu, Ukrainie - powiedział szef Sojuszu.
Wzmocnienie obrony
Przypomniał, że po 2014 roku NATO zdecydowało się na największe wzmocnienie kolektywnej obrony w Europie, w tym w Polsce, od czasów zimnej wojny. - Rosja, dokonując inwazji na Ukrainę, sprawiła, że na jej granicy jest więcej wojsk NATO. To był sygnał, że odeprzemy każdy atak przeciwko któremuś z sojuszników - podkreślił Jens Stoltenberg.
Po aneksji Krymu i rosyjskiej inwazji na wschodnią Ukrainę Sojusz Północnoatlantycki wysłał do Polski, Estonii, na Litwę i Łotwę cztery wielonarodowe bataliony, po tysiąc żołnierzy do każdego kraju. Państwem stojącym na czele batalionu w Polsce są Stany Zjednoczone. Trzon batalionu na Łotwie stanowi Kanada, na Litwie - Niemcy, a w Estonii - Wielka Brytania.
To krytyczny moment
Nawiązując do groźby nowej inwazji Rosji na Ukrainę, szef NATO powiedział, że "musimy szukać politycznych rozwiązań i mieć nadzieję na nie, ale oczywiście także przygotować się na najgorsze, że Rosja znowu wybierze konfrontację".
Szef Sojusz przyznał, że nie ma pewności co do intencji Moskwy. - Musimy przygotować się na najgorsze ze strony Rosji - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Groźba ponownej rosyjskiej inwazji na Ukrainę była jednym z tematów środowego posiedzenia Rady NATO-Rosja w Brukseli.
- Jest za wcześnie, by to stwierdzić. Musimy szukać politycznych rozwiązań i mieć nadzieję na nie, ale oczywiście także przygotować się na najgorsze, że Rosja znowu wybierze konfrontację - powiedział sekretarz generalny.
Koncentracja sił
Wskazał na znaczącą koncentrację rosyjskich sił, dziesiątki tysięcy wojsk gotowych do walki, groźby ze strony Rosji i użycie siły przeciwko sąsiadom w przeszłości. - To wszystko powoduje, że zagrożenie jest realne i w związku z tym musimy być do tego przygotowani - podkreślił Jens Stoltenberg.
Sekretarz generalny ostrzegł też Rosję przed wysokimi kosztami kolejnej inwazji na Ukrainę - surowymi sankcjami gospodarczymi i politycznymi. Nie wykluczył zwiększenia sił na wschodniej flance w reakcji na ponowną agresję.
Wycofania wojsk
- NATO zdecydowanie odrzuciło żądania Rosji dotyczące wycofania wojsk ze wschodniej flanki - powiedział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Jens Stoltenberg poinformował, że Moskwa domaga się podpisania przez NATO traktatu prawnie wiążącego.
- To jest wykluczone. Na taki kompromis nie pójdziemy. Mamy prawo do obrony wszystkich sojuszników, w tym do utrzymywania wojsk na wschodniej flance. Żądanie, by NATO jednostronnie wycofało swoje wojska w ogóle nie podlega dyskusji - podkreślił szef Sojuszu.
Kontrola zbrojeń
Pytany, czy w grę wschodzi ograniczenie ćwiczeń wojskowych, sekretarz generalny Sojuszu odpowiedział, że NATO jest otwarte na dyskusję o kontroli zbrojeń. - To musi być zrównoważone, wzajemne i możliwe do zweryfikowania. Dotyczy to sił konwencjonalnych oraz broni nuklearnej. Udowodniliśmy w przeszłości, że kontrola zbrojeń działa i pozwala na zmniejszenie napięć po obu stronach - dodał Jens Stoltenberg.
Żądania dotyczące wycofania wojsk ze wschodniej flanki i gwarancji, że Sojusz nie będzie rozszerzać się na wschód, Moskwa ponowiła przedwczoraj, na posiedzeniu Rady NATO-Rosja w Brukseli. Było to pierwsze posiedzenie po ponad 2,5-letniej przerwie. Nie ustalono terminu kolejnego posiedzenia.
Posłuchaj
***
Audycja: Sygnały dnia
Prowadząca: Beata Płomecka
Gość: Jens Stoltenberg (szef NATO)
Data emisji: 14.01.2022
Godz. emisji: 8.15
pkur