Poroszenko oskarżony o zdradę stanu. Kijowski sąd obradował 12 godzin
Ukraiński sąd po kilkunastu godzinach obrad w sprawie Petra Poroszenki ogłosił przerwę i przeniósł obrady na środę. Prokuratura podejrzewa byłego prezydenta o zdradę stanu i sprzyjanie separatystom z Donbasu. Sam Petro Poroszenko jest zdania, że oskarżenia są motywowane politycznie.
2022-01-17, 23:42
Sąd w Kijowie obradował niemal 12 godzin. Na sali rozpraw obecny był Petro Poroszenko, zaś pod sądem zgromadziły się tysiące zwolenników byłego prezydenta, a obecnie lidera największej opozycyjnej partii Europejska Solidarność.
Prokuratura podejrzewa Petra Poroszenkę, że w latach 2015-2016 współorganizował dostawy węgla z okupowanego Donbasu, co - zdaniem śledczych - oprócz zdrady stanu, było wspieraniem terroryzmu.
Poroszenko: to walka prezydenta z opozycją
Petro Poroszenko przemawiając do zwolenników określił zarzuty jako motywowane politycznie. Jak podkreślał, w warunkach wzrostu zagrożenia ze strony Rosji, władza swoje wysiłki skierowała nie na obronę państwa, a na walkę z opozycją. Zdaniem Petra Poroszenki, śledczy działają pod dyktando prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i oligarchy Ihora Kołomojskiego.
Prokuratura domaga się dla byłego prezydenta dwumiesięcznego aresztu, który może być zamieniony na kaucję w wysokości miliarda hrywien, czyli około 140 milionów złotych.
REKLAMA
Posłuchaj
- Poroszenko oskarżony o zdradę stanu. Sąd zajął majątek byłego prezydenta Ukrainy
- Były prezydent Ukrainy zaatakowany w centrum Kijowa. Napastnik oblał mu twarz
kp
REKLAMA