Wydawca "Wall Street Journal" padł ofiarą hakerów. Eksperci: to działanie chińskich służb
Chiński wywiad miał stać za atakiem hakerskim na koncern medialny News Corp., wydawcę dziennika "Wall Street Journal". Korporacja poinformowała, że 20 stycznia wykryto włamanie, które dało hakerom dostęp do maili i dokumentów pracowników koncernu, w tym dziennikarzy.
2022-02-04, 21:35
Hakerzy uzyskali dostęp m.in. do materiałów "Wall Street Journal", Dow Jones, "New York Post", News Technology Services, News UK - napisał wydawca w mailu wysłanym do personelu.
Wydawca "Wall Street Journal": nie zniechęcimy się
- Zależy nam na ochronie naszych dziennikarzy i ich źródeł. Nie zniechęcimy się do realizacji naszego celu - zapewnienia wyjątkowo wiarygodnego dziennikarstwa i analiz. Będziemy nadal publikować ważne materiały dotyczące bieżących wydarzeń - powiedział Almar Latour, dyrektor generalny Dow Jones i wydawca "Wall Street Journal".
Wydawca wskazuje, że dla agencji wywiadowczych materiały dziennikarskie są bardzo ważne, gdyż to dziennikarze mają stały kontakt ze źródłami poufnych informacji.
Za atak odpowiadają Chiny?
Mandiant, ośrodek specjalizujący się w sprawach bezpieczeństwa, który bada atak hakerski, uważa, że jego sprawcy "prawdopodobnie uczestniczą w działaniach szpiegowskich w celu zbierania danych wywiadowczych na rzecz Chin".
REKLAMA
Według News Corp. systemy przechowujące dane finansowe i dane klientów, w tym informacje o subskrybentach, nie zostały naruszone.
FBI: Chiny atakują amerykańskie firmy
Władze USA od lat oskarżają hakerów z Chin o atakowanie amerykańskich firm i instytucji rządowych. Dyrektor FBI Christopher Wray powiedział w tym tygodniu, że Pekin wdrożył "masowy, wyrafinowany program hakerski, który jest większy niż w przypadku wszystkich innych głównych krajów razem wziętych".
FBI prowadzi obecnie ponad 2000 dochodzeń związanych z przypadkami kradzieży informacji lub technologii w USA, o których zlecenie podejrzewany jest rząd Chin - dodał Wray.
jmo
REKLAMA
REKLAMA