"Polska często miała rację ws. Rosji". Dziennikarz "WSJ" przypomniał przemówienie Lecha Kaczyńskiego
Dziennikarz "The Wall Street Journal" Adam O'Neal zastanawia się czy Zachód wysłucha ostrzeżeń Polski przed rosyjską agresją. W komentarzu redakcyjnym autor przypomniał przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji z 2008 roku.
2022-02-12, 13:56
Adam O'Neal napisał, że niektórzy oceniają ostrzeżenia Warszawy jako nadmiernie alarmistyczne, ale Polska często miała rację w sprawie "wielkiego sąsiada". Dziennik przywołuje wypowiedź ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Gruzji w sierpniu 2008. Wezwał on wówczas NATO i Unię Europejską, by zareagowała na najechanie Gruzji przez Rosję, ostrzegając, że Moskwa może posunąć się dalej i zajmować kolejne kraje.
"Gorzka debata"
Autor "The Wall Street Journal" wskazał, że Lech Kaczyński w 2010 roku zginął w katastrofie smoleńskiej, a dorobek jego dyplomacji i okoliczności jego śmierci są obiektem "gorzkiej debaty" w Polsce. Jednak - jak zauważył Adam O'Neal - profetyzm jego wypowiedzi z Tbilisi jest niepodważalny.
Zaznaczył, że Władimir Putin, którego nie spotkały znaczące konsekwencje po inwazji na Gruzję, w 2014 roku zajął część Ukrainy, a konflikt we wschodniej jej części do tej pory trwa. "Teraz, gdy Rosja zgromadziła około 130 tysięcy żołnierzy, polskie władze znów alarmują, że zagrożenie dotyczy kilku krajów" - napisał dziennikarz.
Autor przypomniał ujawniony przez Amerykanów scenariusz zainstalowania marionetkowego, prorosyjskiego rządu w Kijowie. "Jeśli zachód nie posłucha wezwań Polaków do silniejszej reakcji na działania Rosji, nietrudno wyobrazić sobie, że w przyszłości Władimir Putin wybierze następny cel do ataku, a promoskiewski ukraiński rząd będzie się temu bezczynnie przyglądał" - pisze Martin O'Neal.
REKLAMA
- Widmo konfliktu. Ukraińskie władze apelują o spokój
- 30 okrętów wypłynęło na Morze Czarne. Kolejne ćwiczenia sił rosyjskich
- Większe siły USA w Polsce. Przedstawiciel Pentagonu: mają brać udział we wspólnych ćwiczeniach
Zobacz także: wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz w "Sygnałach dnia"
nt
REKLAMA