Szczyt ministrów obrony państw NATO. "Sojusz uważa, że potrzebne jest wzmocnienie wschodniej flanki"
Groźba kolejnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę zdominuje rozpoczynające się w środę w Brukseli dwudniowe spotkanie ministrów obrony państw NATO. Jak mówił wcześniej sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg, mamy do czynienia z najpoważniejszym od dekad kryzysem bezpieczeństwa w Europie.
2022-02-16, 04:44
Szef NATO mówił, że Rosja zgromadziła na Ukrainie i w pobliżu niej największą liczbę wojsk od zakończenia zimnej wojny. - Wszystko jest przygotowane do ataku - powiedział Jens Stoltenberg podkreślając, że Rosja zapłaci wysoką cenę za kolejną inwazję na Ukrainę.
- Są sygnały z Moskwy o kontynuowaniu rozmów dyplomatycznych. To daje podstawy do ostrożnego optymizmu, ale nie ma na razie oznak deeskalacji - dodał.
Więcej sił na wschodniej flance?
Ambasador USA przy NATO Julianne Smith powiedziała, że ministrowie mają dziś omówić możliwości wzmocnienia sił na Wschodzie. - Sojusz już jest w takim momencie, że kraje uważają, że potrzebne jest wzmocnienie wschodniej flanki NATO - dodała.
Dziś sojusznicy będą rozmawiać we własnym gronie, jutro natomiast spotkają się z ministrami obrony Szwecji i Finlandii, oraz Gruzji i Ukrainy.
REKLAMA
- Spotkanie szefów dyplomacji Polski i Rosji. Rau: zaproponowaliśmy inicjatywę nowego dialogu
- Rosja cofa siły znad granicy Ukrainy? Żaryn: te zapowiedzi trzeba konfrontować z rzeczywistością
- Putin mówi o "ludobójstwie" w Donbasie. Scholz odrzuca tę opinię
kp
REKLAMA