We wtorek Duma Państwowa przyjęła rezolucję rekomendującą Władimirowi Putinowi uznanie niepodległości separatystów. Krok ten skrytykowali przedstawiciele Ukrainy oraz państw Unii Europejskiej i NATO.
W trakcie spotkania z dziennikarzami rzecznik Kremla przyznał, że rzeczywiście uznanie przez Rosję niepodległości Donbasu byłoby sprzeczne z porozumieniami mińskimi. Dmitrij Pieskow podkreślił, że dla Władimira Putina priorytetem w kwestii uregulowania sytuacji w Donbasie jest realizacja mechanizmów przyjętych w ramach tych porozumień.
Czytaj także:
W ocenie części rosyjskich komentatorów niezależnych, działania na rzecz uznania niepodległości separatystów są elementem presji, jaką Rosja wywiera na Kijów i zachodnie stolice. Przedstawiciele Unii Europejskiej i NATO zwrócili uwagę, że uznanie przez Rosję niepodległości Donbasu oznaczałoby kolejne naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy i pogwałcenie prawa międzynarodowego.
00:42 11561686_1.mp3 Zdaniem rzecznika Kremla dla Władimira Putina priorytetem w kwestii uregulowania sytuacji w Donbasie jest realizacja mechanizmów przyjętych w ramach porozumień mińskich. O szczegółach z Moskwy Maciej Jastrzębski (IAR)
st