Mocne słowa rosyjskiego pilota. "Uważam, że tę wojnę już przegraliśmy, proszę ukraiński naród o wybaczenie"
- Uważam, że tę wojnę już przegraliśmy - powiedział na konferencji prasowej w Kijowie rosyjski pilot, podpułkownik Maksim Krisztop, wzięty do niewoli przez Ukraińców. Dodał, że przeprowadził trzy loty na terytorium Ukrainy i zrzucił bomby m.in. na domy mieszkalne. Poprosił naród ukraiński o wybaczenie.
2022-03-11, 16:11
W Kijowie odbyła się konferencja prasowa z udziałem rosyjskiego pilota. Podpułkownik Maksim Krisztop, wzięty do niewoli przez Ukraińców, dodał, że przeprowadził trzy loty na terytorium Ukrainy i zrzucił bomby m.in. na domy mieszkalne. Oficer poinformował, że trzeci lot na Ukrainę, który wykonywał, odbył się 6 marca. Miał na pokładzie 4 tony bomb lotniczych.
- Podczas wykonywania bojowego zadania zrozumiałem, że celem nie są wojskowe obiekty przeciwnika, tylko domy mieszkalne i cywile, ale zbrodniczy rozkaz wypełniłem. Po bombardowaniu zostałem strącony przez obronę przeciwlotniczą Ukrainy i wzięty do niewoli przez Gwardię Narodową Ukrainy - powiedział na konferencji w siedzibie agencji Interfax-Ukraina.
"Przestańcie bombardować miasta ukraińskie"
Maksim Krisztop zaapelował do rosyjskich żołnierzy o to, by nie wypełniali rozkazów dowódców i nie prowadzili wojny oraz by przestali bombardować miasta ukraińskie. - Uważam, że tę wojnę już przegraliśmy - powiedział. Rosyjski pilot poprosił ukraiński naród o wybaczenie.
Rosyjscy żołnierze wzięci do niewoli podkreślają, że ukraińska strona traktuje ich dobrze, mimo że są odpowiedzialni za śmierć cywili.
REKLAMA
Rosyjskim pilotom nie otwierają się spadochrony
Kilka dni temu agencja Ukrinform, powołując się na ukraiński wywiad wojskowy, informowała, że wielu rosyjskim pilotom zestrzelonych nad Ukrainą samolotów wojskowych nie otwierają się spadochrony.
"Zestrzelonym nad Ukrainą rosyjskim pilotom nie otwierają się spadochrony. Przypadek? Nie sądzimy" - stwierdzono w komunikacie.
Jak wskazano, ukraiński system obrony przeciwlotniczej zestrzelił rosyjski myśliwiec Su-27. Pilot katapultował się, ale zginął.
Trwa analiza szczątków tego i innych rosyjskich samolotów strąconych przez Ukraińców. Ze wstępnych danych wynika, że jedną z przyczyn tego, że spadochron nie działa, może być jego umyślne nieprawidłowe ułożenie przed wylotem - podkreślono.
REKLAMA
"Putin zdecydował, że oddawanie takich ludzi w ręce wymiaru sprawiedliwości i ujawnianie prawdy całemu światu nie jest zgodne z kremlowskimi zasadami" - czytamy. "Lepiej przed wylotem trochę »poprawić« pilotowi spadochron" - dodano. "Bo martwy pilot nikomu niczego nie opowie" - stwierdzono w komunikacie.
Czytaj także:
- Tragiczny bilans rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wiadomo, ile dzieci zginęło od początku inwazji
- Wojna na Ukrainie. Zełenski: jesteśmy w punkcie zwrotnym, do zwycięstwa potrzeba czasu i cierpliwości
- Trwa ostrzał Charkowa. Rosjanie doszczętnie zniszczyli budynki mieszkalne i szkoły
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
ASP
REKLAMA
REKLAMA