Szanghaj w głębokim w lockdownie. Ogromne ognisko koronawirusa

Trwa lockdown prawie 26 milionów mieszkańców Szanghaju, gdzie od dwóch tygodni władze starają się opanować największe od czasów Wuhan ognisko koronawirusa. W ciągu ostatniej doby przeprowadzono testy większości mieszkańców. Dziś potwierdzono tam rekordową liczbę ponad 13 000 zakażeń.

Szanghaj. Ostra walka

Chińskie media społecznościowe pełne są relacji pozostających nawet od dwóch tygodni w warunkach pełnego lockdownu mieszkańców Szanghaju. Coraz więcej głosów krytycznych kwestionuje tzw. politykę zera tolerancji wobec COVID-19 oraz przymusowe kwarantanny osób z bliskiego kontaktu oraz pacjentów bezobjawowych.

Powszechnie krytykowane są zasady dotyczące izolacji zakażonych dzieci bez możliwości kontaktu z rodzicami. Władze Szanghaju na razie nie precyzują jak długo obowiązywać ma lockdown. Według obecnych zasad - w przypadku stwierdzenia Covid-19 nawet u jednego mieszkańca - 14-dniowej kwarantannie poddawany jest cały budynek, gdzie znajdował się zakażony. Częściową kwarantanną obejmowane jest zaś całe osiedle.

Posłuchaj

Szanghaj: 26 mln osób w lockdownie. Relacja Tomasza Sajewicza (IAR) 0:41

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wojsko pomaga w testach na COVID-19  

Chiny wysłały wojsko i pracowników służby zdrowia do Szanghaju, aby pomóc w przeprowadzeniu testów na obecność COVID-19 u wszystkich mieszkańców miasta. W sumie ponad 2 tys. pracowników medycznych z piechoty, marynarki wojennej i połączonych sił wsparcia logistycznego oraz ponad 10 tys. pracowników służby zdrowia z takich prowincji jak Jiangsu, Zhejiang i Pekin przybyło do Szanghaju. Jest to największa reakcja Chin w zakresie zdrowia publicznego od czasu pierwszego wybuchu epidemii COVID-19 w Wuhan, gdzie nowy koronawirus został odkryty pod koniec 2019 roku.

• Śledzenie, kwarantanna, chaos. Chiny walczą z koronawirusem w Szanghaju
• Lockdown w Szanghaju. Blisko 26 milionów ludzi zamkniętych w domach

ASP