Belgia osiągnęła szczyt letniej fali pandemii. Minister zdrowia tego kraju apeluje o ostrożność
- Nie ma powodu do paniki, ale trzeba zachować ostrożność w związku z pandemią - powiedział minister zdrowia Belgii. Tym samym apelując o rozsądek. Natomiast belgijscy eksperci nie wykluczają, że jesienią w transporcie publicznym obowiązkowe będą maski ochronne - informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2022-07-25, 13:24
Z danych instytutu zdrowia publicznego sprzed kilku dni wynika, że szczyt obecnej, letniej fali pandemii został w Belgii osiągnięty, a średnia dobowa liczba zakażeń to obecnie niecałe siedem tysięcy.
Belgijski minister zdrowia przypomniał, że zachowanie dystansu, unikanie tłumów i higiena osobista są nadal niezbędne. Podkreślił, że sektory gastronomiczny i kultury, a także szkoły powinny zapewnić odpowiednią wentylację pomieszczeń w ramach przygotowań do jesiennej fali pandemii.
Kolejna kampania
Z kolei rząd jesienią rozpocznie kolejną kampanię szczepień dawkami przypominającymi. Eksperci podkreślają, że nowe warianty koronawirusa będą bardziej zaraźliwe, ale przebieg choroby mniej groźny dzięki szczepieniom i przebytym wcześniej zakażeniom.
Mimo to grupa belgijskich wirusologów, która doradza władzom w Brukseli, przewiduje, że jesienią - wraz z kolejną falą pandemii - konieczne będą maski ochronne w transporcie publicznym. - To był ostatni sektor, który zniósł obowiązek noszenia masek i powinien być pierwszym, który je wprowadzi - skomentował jeden z wirusologów Marc Van Ranst.
REKLAMA
Posłuchaj
- Koronawirus w Europie. Liczba zakażeń i hospitalizacji szybko rośnie. Czeka nas powrót obostrzeń?
- Wzrost zachorowań na koronawirusa. Dr Maksymowicz: nie bójmy się, ale bądźmy ostrożni i rozsądni
Zobacz także: Waldemar Kraska w PR24
nj
REKLAMA