"Sprawę rozpatrzy sąd obwodowy". Nowe informacje ws. Andrzeja Poczobuta
Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi, poinformował, że jego sprawę karną rozpatrzy, być może dopiero za dwa miesiące, jeden z sądów obwodowych na Białorusi. W liście z więzienia pisze, że jego sytuacja jest "stabilna".
2022-09-19, 13:33
"U mnie stabilnie. Sprawę powinni przekazać już do prokuratury generalnej, a stamtąd do Sądu Najwyższego, który skieruje ją do jednego z sądów obwodowych" - napisał Andrzej Poczobut w liście do żony.
Jak dodał, czeka teraz na informacje, gdzie trafi jego sprawa, ale "oczekiwanie to może przeciągnąć się nawet dwa miesiące". List dziennikarza opublikowało w poniedziałek (19 września) na Telegramie białoruskie Centrum praw człowieka Wiasna, zdelegalizowane przez reżim w Mińsku.
"Wzniecanie wrogości"
Andrzej Poczobut jest więziony od półtora roku. Władze białoruskie wysunęły wobec niego oskarżenia o "wzniecanie wrogości" i nawoływanie do sankcji.
Białoruskie środowiska obrońców praw człowieka, władze Polski i społeczność międzynarodowa uznały sprawy karne wobec przedstawicieli polskiej mniejszości za "motywowane politycznie" i pokazowe represje, które wpisują się w falę ataków na społeczeństwo obywatelskie na Białorusi i wolność słowa.
- "Nie mam złudzeń". Andrzej Poczobut przekazał, że oczekuje zesłania do łagru
- Andrzej Poczobut nie wyszedł na wolność. Władze więzienia zakazują mu pisania listów po polsku
- Więzionemu na Białorusi Andrzejowi Poczobutowi zakazano pisać listy po polsku
nj
REKLAMA