Pierwsza dymisja w nowym brytyjskim rządzie. Dwa tygodnie na stanowisku

W liście rezygnacyjnym polityk, bliski sojusznik premiera Sunaka, zaprzeczył oskarżeniom, ale podkreślił, że chce oczyścić swoje imię. Zapewnił, że nadal popiera szefa rządu.

Formalne zażalenie

Tymczasem Jake Berry, wysoko postawiony polityk Partii Konserwatywnej twierdzi, że ostrzegał premiera  przed nominacją Williamsona ze względu na to, że jedna z jego rzekomych ofiar złożyła formalne zażalenie na jego zachowanie.

Mimo tej wiedzy szef rządu miał się zdecydować na wręczenie Gavinowi Williamsonowi nominacji.

Smutek premiera

Rishi Sunak oświadczył, że z wielkim smutkiem przyjął rezygnację Williamsona, podziękował mu też za wsparcie i lojalność. Wskazał, że rozumie, dlaczego minister zdecydował się na taki krok. 

Williamson był wcześniej ministrem obrony w rządzie Theresy May i ministrem edukacji u Borisa Johnsona.

• "Trzeba powstrzymać inwazję migrantów na Anglię". Brytyjska minister szokuje
• Trudne zadanie Rishiego Sunaka: czy przywróci spokój na brytyjskim rynku finansowym?

IAR/fc