KE zezwoliła na stosowanie mąki ze świerszczy. Ardanowski: to bezpośredni atak na rolników

2023-02-04, 07:29

KE zezwoliła na stosowanie mąki ze świerszczy. Ardanowski: to bezpośredni atak na rolników
KE zezwoliła na stosowanie mąki ze świerszczy. Ardanowski: tylko osoba o złej woli nie dostrzega ataku na rolnictwo. Foto: shutterstock.com/Ivan Galashchuk

- To jest kolejny etap ograniczania rolnictwa, co już znamy. Tylko osoba o złej woli nie dostrzega ataku na rolnictwo, który przeprowadzają tzw. organizacje ekologiczne - powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.

- Dopuszczenie owadów do celów spożywczych jest bezpośrednim atakiem w rolników - ocenił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.

Gazeta zauważyła, że Komisja Europejska zezwoliła na wprowadzenie do sprzedaży w krajach członkowskich UE produktów, które zawierają mąkę ze świerszcza domowego. Jak stwierdzono, to kolejne decyzja o dopuszczeniu owadów do celów spożywczych. Dodano, że larwa mącznika młynarka jest pierwszym robakiem, który według KE - może być spożywany. "Nasz Dziennik" zapytał Ardanowskiego, jaki będzie miało to wpływ na rolnictwo.

KE zezwoliła na stosowanie mąki ze świerszczy. "Kolejny etap ograniczania rolnictwa"

- To jest kolejny etap ograniczania rolnictwa, co już znamy. Tylko osoba o złej woli nie dostrzega ataku na rolnictwo, który przeprowadzają tzw. organizacje ekologiczne. Należy wspomnieć o doniesieniach zachodnich mediów o tym, że działalność tzw. ekologów była sponsorowana przez Rosję i na ten cel przeznaczała dziesiątki milionów euro. [...] Rosja jest dzisiaj jednym z liderów w produkcji jedzenia. I teraz wprowadzenie owadów do europejskiej kuchni - w formie dorosłych osobników, ale też poczwarek i larw - z czasem doprowadzi do ograniczenia zapotrzebowania na tradycyjne produkty rolnicze - powiedział Ardanowski.

Pytany, czy rolnicy dostosują produkcję do nowych standardów, odparł: "w żaden sposób". - Dopuszczenie owadów do celów spożywczych jest bezpośrednim atakiem w rolników. Jest tak dlatego, że pola uprawne czy budynki gospodarskie nie nadają się do hodowli robaków. One nie będą się pasły na łąkach lub grzecznie chodziły po zagrodzie. Przeprowadzenie tej zmiany jest okazją do zarobienia gigantycznych pieniędzy przez międzynarodowe koncerny. [...] Bardzo szybko mogą postawić i rozbudować fabryki - powiedział.

Czytaj także:

"Nasz Dziennik"/PAP/pb

Polecane

Wróć do strony głównej