Rosja ogłosi kolejną mobilizację? Prokremlowscy politycy wskazują na brak żołnierzy
W rosyjskiej armii brakuje ludzi - rosyjskie media niezależne zacytowały wypowiedź reżimowego polityka Dmitrija Rogozina. Gdy wcześniej tę informację podawali niezależni analitycy wojskowi, Kreml zaprzeczał. W ocenie analityków, skoro już otwarcie mówią o tym osoby związane z reżimem, to znaczy, że sytuacja jest bardzo trudna. O szczegółach korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski.
2023-05-11, 10:30
Według portalu Meduza, były wicepremier reżimowego rządu Dmitrij Rogozin chce, aby w Rosji ogłoszono kolejną falę mobilizacji. Ze słów prokremlowskiego polityka wynika, że rosyjska armia jest słabsza od ukraińskiej i Rosjanie są tak źle przygotowani do prowadzenia działań wojennych, iż giną, nawet gdy na froncie nie toczą się intensywne walki.
Ukraina obaliła mit o rosyjskiej armii
Zachodni analitycy wojskowi od wielu miesięcy podkreślają, że Ukraina obaliła mit o rosyjskiej armii, która chciała uchodzić za drugą potęgę militarną na świecie. Wielu ekspertów zwraca uwagę na złe wyposażenie rosyjskich żołnierzy, brak koordynacji w systemie dowodzenia i przestarzałe uzbrojenie.
Posłuchaj
Prokremlowscy politycy przyznają, że w armii brakuje ludzi. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:36
Dodaj do playlisty
Czytaj więcej:
- Bachmut staje Rosjanom w gardle. Okupanci nie radzą sobie z ukraińskimi kontratakami
- Postępuje degeneracja rosyjskiej armii. Okupanci kradną nawet sprzęt biurowy
Wiceszef MSZ ostrzega przed prowokacjami. "Przy naszej granicy mamy dwa nieprzyjazne państwa"
IAR/Maciej Jastrzębski/nt
REKLAMA
REKLAMA