Amerykański stan zakazuje TikToka. Ustawa podpisana przez gubernatora

- Komunistyczna Partia Chin wykorzystuje TikToka do szpiegowania Amerykanów, naruszania ich prywatności, gromadzenia ich osobistych, prywatnych i wrażliwych informacji, to jest dobrze udokumentowane - argumentował Gianforte.

Nazywał ustawę "najbardziej zdecydowanym działaniem jakiegokolwiek stanu".

Kary nie dla użytkowników

Gianforte zabronił również na urządzeniach wydanych przez władze korzystania ze wszystkich aplikacji mediów społecznościowych, które gromadzą i udostępniają dane osobowe lub inne zagranicznym adwersarzom.

Przepisy, uchwalone miesiąc wcześniej przez stanowy parlament, przewidują kary finansowe dla firm, które będą oferowały dostęp do chińskiej aplikacji na terenie stanu. Wysokość grzywny określono na 10 tys. dolarów dziennie. Kary nie obejmują jednak użytkowników aplikacji. Egzekwowaniem przepisów zajmie się Departament Sprawiedliwości stanu Montana.

Na cenzurowanym też w Europie

TikTok, należący do chińskiej firmy technologicznej ByteDance, stoi w obliczu rosnących wezwań ze strony niektórych amerykańskich ustawodawców. Domagają się oni zakazania aplikacji w całym kraju z powodu obaw o potencjalny wpływ chińskiego rządu na tę platformę.

Wcześniej amerykańskie władze zakazały używania TikToka pracownikom federalnym na telefonach służbowych. Na podobny krok zdecydowała się także Komisja Europejska oraz kilka innych krajów na świecie, między innymi Wielka Brytania, Francja czy Kanada.

• Francja chce ograniczyć dzieciom dostęp do social mediów. Restrykcje stosują też inne kraje
• Czy mamy się bać TikToka? "Musimy sobie zadać pytanie, czy naprawdę szanujemy swoją prywatność"

IAR/PAP/fc