"Na szczycie NATO możliwe są kroki naprzód". Przydacz o integracji Ukrainy z Sojuszem
W czwartek w RMF FM prezydencki minister Marcin Przydacz powiedział, że "na lipcowym szczycie NATO można spodziewać się pewnych kroków naprzód w zakresie integracji Ukrainy ze strukturami euroatlantyckimi". - Możliwe jest m.in. podniesienie współpracy między Ukrainą a Sojuszem do poziomu Rady - wskazał.
2023-06-22, 13:31
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej został zapytany na antenie RMF FM, czy na lipcowym szczycie NATO padnie deklaracja, że Ukraina w przyszłości dołączy do Sojuszu.
"Pewien krok naprzód"
Przydacz przyznał, że należy spodziewać się "pewnego kroku naprzód" w tym procesie. Jak mówił, chodzi o podniesienie poziomu współpracy pomiędzy Ukrainą a NATO z komisji do Rady NATO-Ukraina. - W ten sposób Ukraina będzie miała prawo do zwoływania Rady Północnoatlantyckiej ze swoim udziałem, kiedy będzie czuła się zagrożona albo będzie chciała konsultacji - dodał.
Ponadto - zdaniem Przydacza - możliwe jest ograniczenie formalności dotyczących przygotowania państwa wchodzącego do NATO. Jak wskazywał, Ukraina w sensie militarnym i sprzętowym jest obecnie na wyższym poziomie wyszkolenia niż wiele państw Sojuszu.
"Dodatkowe specjalne formalności"
- Nie ma więc potrzeby tworzenia jakichś specjalnych dodatkowych wymogów formalnych dla Ukrainy. To po prostu trzeba będzie podjąć (decyzję) na zasadzie decyzji politycznej - powiedział prezydencki minister. - Nikt nie mówi o drodze na skróty, mówię o dodatkowych specjalnych formalnościach - dodał.
REKLAMA
Przydacz zastrzegł, że w związku z tym, iż Ukraina jest ogarnięta wojną, nie ma w tej chwili możliwości rozszerzenia NATO o tej kraj, ponieważ w ten sposób Sojusz stałby się częścią konfliktu. Dodał, że należy zaczekać na "okienko geopolityczne do wejścia Ukrainy do NATO".
Szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego odbędzie się w Wilnie 11-12 lipca.
- Będą dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Zapowiedź szefa NATO
- Minimum 2 proc. PKB na obronność. Szef NATO stawia sprawę jasno: wszyscy powinni się do tego zobowiązać
Marcin Przydacz w Programie 1 Polskiego Radia
PAP/jb
REKLAMA
REKLAMA