Kasparow: kolejna konfrontacja pomiędzy Prigożynem a Putinem jest nieunikniona

Bunt Grupy Wagnera kierowanej przez Jewgienija Prigożyna jest początkiem końca reżimu prezydenta Rosji Władimira Putina - uważa rosyjski opozycjonista Garri Kasparow, zaznaczając, że lider Kremla w sobotę osłabił swój wizerunek po opuszczeniu Moskwy.

2023-06-26, 16:47

Kasparow: kolejna konfrontacja pomiędzy Prigożynem a Putinem jest nieunikniona
Władimir Putin i Jewgienij Prigożyn. Foto: Twitter/PAP/PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

W opublikowanej w poniedziałek rozmowie z madryckim dziennikiem "El Mundo" Garri Kasparow stwierdził, że kolejna konfrontacja pomiędzy Prigożynem a Putinem jest nieunikniona, a Grupa Wagnera ma potencjał, aby "zdobyć Moskwę".

W ocenie byłego arcymistrza szachowego ani szef Grupy Wagnera, ani prezydent Rosji nie wahają się przed rozlaniem krwi obywateli tego kraju, aby zdobyć swoje cele.

"Oni chcą tylko władzy"

- Oni chcą tylko władzy i pieniędzy. Jeśli w sobotę osiągnęli porozumienie, to - jak mniemam - tylko w oparciu o te wartości - dodał, zaznaczając, że scenariusz buntu Prigożyna dowodzi, że upadek reżimu Putina jest bliski.

Dojdzie do niego, według opozycjonisty, kiedy Władimir Putin całkowicie straci twarz i status "najwyższego przywódcy" Rosji. Garri Kasparow wskazał, że bunt Grupy Wagnera osłabił wizerunek "dyktatora, który w sobotę uciekał, aby ratować swe życie".

REKLAMA

- Przez kilka godzin byliśmy świadkami przerwania łańcuchu zarządzania w rosyjskich władzach. Kolumna Wagnerowców mogła zająć Rostów i kroczyć bez przeszkód przez kilkaset kilometrów - odnotował.

Putin osłabił swój autorytet

Dodał, że Putin osłabił swój autorytet, którego według Kasparowa nie uda mu się już naprawić. Sprecyzował, że choć na razie Rosjanie biernie przyglądają się tarciom na szczytach władzy, to w bliskiej przyszłości może dojść do społecznych wystąpień z powodu skrajnych rozbieżności w sytuacji materialnej narodu i elity władzy.

- Z jednej strony mamy mafijne władze, a z drugiej skrajnie biednych obywateli. Nierówności społeczne w Rosji osiągnęły poziom wyższy niż w Afryce - powiedział Kasparow, przypominając, że setki tysięcy rekrutów na wojnę na Ukrainie zostały wysłane przez Kreml z najbiedniejszych regionów Rosji, co stanowi tam przyczynę niezadowolenia społecznego.

Dezaprobata wobec Kremla może zdaniem Kasparowa nasilać się również wśród oficerów niższego szczebla w rosyjskiej armii. Ta, zdaniem opozycjonisty, ma z kolei niższe morale i jakość niż Grupa Wagnera, której wystąpienie doprowadziło do chaosu w kręgach rosyjskich decydentów.

REKLAMA

- Zdziwiłbym się, gdyby w najbliższych dniach Ukraińcy nie próbowali wykorzystać tej sytuacji do ataku i próby odbicia kolejnych terenów - podsumował Garri Kasparow.

Czytaj więcej:

Sytuacja po "puczu" Prigożyna. Fogiel: polska granica jest bezpieczna

PAP/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej