Groźby, mobbing i molestowanie. Poważne zastrzeżenia względem niemieckich teatrów
Dwa lata po skandalu z mobbingiem w jednym z berlińskich teatrów, telewizja ARD ocenia, że od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Z przeprowadzonych ankiet wynika wręcz, że problem dotyczy teatrów w całym kraju.
2023-07-04, 10:55
W 2021 r. niektórzy pracownicy Teatru im. Maksyma Gorkiego w Berlinie wysunęli poważne oskarżenia przeciwko dyrektorce teatru. W tamtym czasie relacje osób poszkodowanych wskazywały na przemoc werbalną i mobbing. Lista oskarżeń była długa, choć nie zostały one udowodnione. - Dwa lata później niewiele się zmieniło - ocenia portal telewizji ARD.
Pracownicy niemieckich teatrów zostali poproszeni o udział w anonimowej ankiecie internetowej. - Mimo że nie jest ona reprezentatywna, jej wyniki pokazują, że zakres problemu wykracza daleko poza pojedyncze przypadki, które stały się publiczne - zauważa ARD. Od końca kwietnia do połowy czerwca w ankiecie przeprowadzonej przez stację RBB na zlecenie programu ARD-Mittagsmagazin wzięło udział ponad 750 ludzi teatru z całych Niemiec.
Groźby, mobbing i molestowanie
"90 proc. z nich stwierdziło, że osobiście zetknęło się z jakąś formą nadużycia władzy. Według uczestników większość z nich dotyczyła gróźb słownych. W prawie 130 przypadkach stwierdzono, że były to nadużycia na tle seksualnym. Inną powszechną formą nadużycia władzy było arbitralne rozwiązanie stosunku pracy" - pisze portal.
Uczestnicy badania mieli możliwość sformułowania swoich doświadczeń i przesłania ich do zespołu badawczego. Ponad 400 pracowników scenicznych szczegółowo opisało swoje doświadczenia. W materiale ARD zostało podanych kilka przykładów. "Mało kto odważy się wyrazić krytykę w obawie, że może to doprowadzić do nieprzedłużenia umowy. Z tego samego powodu soliści wleką się na scenę z gorączką" - cytuje portal.
REKLAMA
Akty seksualne w zamian za główną rolę
"Jako bardzo młody początkujący miałem zostać obsadzony w głównej roli, ale w zamian za oczekiwane akty seksualne. Odmówiłem i zostałem obsadzony w najmniejszej możliwej roli" - napisał inny z uczestników ankiety. "Wspomniałem, że tworzy się kulturę strachu, a potem zostałem (...) zastraszony" - wyznał kolejny.
Na ankietę odpowiedzieli również pracownicy Teatru im. Maksyma Gorkiego. Z ich wypowiedzi wynika, że w ostatnich latach niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o atmosferę pracy. ARD wskazuje na problemy strukturalne, które mogą odpowiadać za taki stan rzeczy w teatrach. Układ zbiorowy pracy obowiązujący obecnie w teatrach publicznych w niewielkim stopniu chroni pracowników scenicznych przed arbitralnym rozwiązaniem stosunku pracy - zauważa portal.
- Stany Zjednoczone: noblista oskarżany przez studentki o molestowanie seksualne
- Dania: szefowa największej organizacji związkowej podała się do dymisji. Miała molestować młodych mężczyzn
PAP/nt
REKLAMA
REKLAMA