Rosja używa wojsk powietrznodesantowych do obrony. ISW: osłabiają swój potencjał
Rosyjskie dowództwo wojskowe wykorzystuje jednostki powietrznodesantowe do obrony pozycji zagrożonych podczas ukraińskiej kontrofensywy, co zapewne osłabi potencjał ofensywny sił rosyjskich - ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
2023-08-29, 09:12
Według ISW pododdziały niemal wszystkich formacji powietrznodesantowych działają na terenach objętych ukraińską kontrofensywą, co wskazuje na to, że siły rosyjskie mogą wykorzystywać stosunkowo elitarne jednostki do wzmacniania krytycznych odcinków frontu.
Wojna na Ukrainie
Think tank twierdzi, że opublikowane w niedzielę nagranie geolokacyjne pokazuje na przykład, że żołnierze 76. gwardyjskiej dywizji powietrznodesantowej zostali skierowani prawdopodobnie z okolic Kreminnej w obwodzie ługańskim do wzmocnienia rosyjskich pozycji w pobliżu wsi Robotyne w obwodzie zaporoskim.
Zobacz także w i.pl:
Stałe wykorzystywanie wojsk powietrznodesantowych zarówno do ofensywy, jak i obrony "prawdopodobnie osłabi zdolność sił rosyjskich do prowadzenia złożonych operacji obronnych i niemal na pewno zakłóci każdą próbę wznowienia przez Rosjan działań ofensywnych na większą skalę, które opierały się głównie na dość elitarnej piechocie, jakiej Rosja teraz nie ma" – ocenia ISW.
Krytyka ministerstwa obrony
Instytut zaznaczył również, że rosyjscy blogerzy wojskowi nieustannie krytykują rosyjskie ministerstwo obrony z powodu złego traktowania brygady Południowego Okręgu Wojskowego działającej na kierunku chersońskim na południu Ukrainy.
"Rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że rosyjskie dowództwo wojskowe świadomie ignoruje i ucisza doniesienia o poważnych stratach jednostek 205. brygady strzelców zmotoryzowanych z powodu niedostatecznego wsparcia artyleryjskiego i słabego dowodzenia" na tym kierunku – czytamy w raporcie ISW.
Zobacz również w TVP Info:
Jeden z blogerów napisał, że resort obrony boryka się z problemem biurokracji, co uniemożliwia siłom zbrojnych przetrawienie krytyki i przeprowadzenie reform. Podkreślił też, że skrajni nacjonaliści rosyjscy mieli nadzieję, iż dowództwo wojskowe poprawi sposób kierowania wojną po buncie najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, ale tak się nie stało.
Inny bloger napisał, że nie dzieli się informacjami o 90 proc. niepowodzeń sił rosyjskich, bo urzędnicy rosyjscy traktują krytykę jak personalny atak na siebie zamiast zastanowić się nad tym, jak poprawić warunki służby rosyjskich żołnierzy.
dn/PAP
REKLAMA