"Miękka i twarda propaganda Kremla". Ekspert: Moskwa atakuje umysły na Zachodzie

Nicolas Tenzer ocenił, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska dysponują odpowiednio dużymi siłami, by walczyć z Rosją. - Musimy sami pokonać Rosję - stwierdził. Jak doprecyzował "pokonanie Rosji" rozumie jako podjęcie działań w kierunku wydalenia armii rosyjskiej z Ukrainy, oddania Gruzji okupowanego przez prorosyjskie siły terytorium czy poczynić kroki "przeciwko wszystkim okrucieństwom, jakich Rosja dopuściła się w Syrii".

- Musimy stworzyć warunki do zakończenia wsparcia Moskwy dla białoruskiego dyktatora Łukaszenki. Jestem przekonany, że jeśli podejmiemy twarde kroki przeciwko Rosji, Rosja nic nie zrobi. Armia amerykańska jest ponad 20 razy większa od rosyjskiej. Musimy przestać się zniechęcać i kupować nuklearny szantaż Moskwy - stwierdził w rozmowie z BiznesAlert.pl.

Według eksperta, podejście Zachodu do Rosji jest bardzo pokojowe. Jego ocena wynika z tego, że, jak mówił, Zachód wykluczył wysłanie wojsk na Ukrainę, a także nie wysyła do tego kraju całej broni potrzebnej, by pokonać Rosję. Wskazał też, że USA i Niemcy wciąż odwlekają członkostwo Ukrainy w NATO.

"Miękka i twarda propaganda" Kremla

Na pytanie o przyczynę takiej postawy Zachodu, Nicolas Tenzer odpowiedział, że rozróżnia posługiwanie się "twardą i miękką propagandą". Ta pierwsza to między innymi komunikaty Kremla dotyczące nazizmu na Ukrainie, czy okrążanie Rosji przez NATO. 

- Ale jest też miękka propaganda, która atakuje umysły demokratycznych przywódców i ich doradców w świecie zachodnim. To samodeprecjacja: chodzi o wywołanie strachu, takiego jak wojna nuklearna, trzecia wojna światowa… - wskazywał. Wskazał, że w efekcie np. szef CIA William Burns mówi o uniknięciu wojny z Rosją za wszelką cenę, a doradca kanclerza Niemiec Olafa Scholza - Jens Plötner - utrzymuje, że trzeba jak najszybciej wrócić do "normalnych stosunków" z Rosją.

• Jak walczyć z rosyjską propagandą? NASK i resort cyfryzacji uruchamia w tym celu kampanię edukacyjną
• Rosja rozbraja Królewiec, bo ma braki sprzętu na ukraińskim froncie

Ta, jak ją nazywa Tenzer, "plötneryzacja" dotyczy nie tylko niemieckiej polityki, bo podobne głosy słychać też, wskazał ekspert, we Francji, i to nie tylko wśród polityków skrajnie prawicowych czy lewicowych. Są też działacze głównych partii, którzy mówią o "trzeciej drodze" w relacjach z Moskwą, "czyli czymś pomiędzy pełnym poparciem dla Rosji a jej potępieniem".

- Wszystkie narracje, które próbują powstrzymać Zachód przed podjęciem działań, zostały w rzeczywistości stworzone przez Moskwę, a niektórzy ludzie w to wierzą - wskazał specjalista w rozmowie z portalem BiznesAlert.

Szef NATO: Ukraina jest bliżej Sojuszu niż kiedykolwiek

- Rozmawiamy o drodze Ukrainy do członkostwa w NATO. Sojusznicy zgadzają się, że Ukraina stanie się członkiem. Przedstawiliśmy zalecenia dotyczące kluczowych reform w Ukrainie. Zawierają walkę z korupcją, a także przestrzeganie praw człowieka i praw mniejszości. Ukraina jest bliżej Sojuszu niż kiedykolwiek. Będziemy dalej wspierać Ukrainę w drodze do NATO i w walce o wolność - oświadczył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na konferencji prasowej po spotkaniu szefów MSZ państw Sojuszu.

Sekretarz generalny NATO zapewnił podczas narady ministrów spraw zagranicznych krajów członkowskich Sojuszu o determinacji członków NATO w niezachwianym wspieraniu Ukraińców.

Posłuchaj

Stoltenberg: Ukraina jest bliżej Sojuszu niż kiedykolwiek (IAR) 0:31

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jens Stoltenberg poinformował, że między innymi Niemcy zaoferowały 8 miliardów euro w przyszłym roku, Holandia dwa miliardy euro, Rumunia otworzyła centrum treningowe dla pilotów myśliwców F-16, USA i Finlandia przekazały więcej amunicji, a koalicja 20 państw ma zapewnić Ukrainie lepszą obronę powietrzną.

ms, biznesalert.pl, IAR