Żona brytyjskiego następcy tronu przeszła operację. Zabieg był utrzymywany w ciszy przed mediami

Jak zawsze mamy tylko lakoniczny komunikat Kensington Palace: "operacja w prywatnej klinice w Londynie przebiegła pomyślnie, była zaplanowana wcześniej". Ale schorzenie brzucha musiało być dosyć poważne, bo księżna Walii pozostanie w szpitalu przez dwa tygodnie. Co więcej - do obowiązków nie wróci raczej przed Wielkanocą.

Źródła BBC mówią, że nie chodzi o nowotwór. Nic wcześniej nie wskazywało, że księżna czuje się źle, widzieliśmy ją niedawno podczas bożonarodzeniowego nabożeństwa w Sandringham.

Księżna Walii urodziła się w 1982 roku. W 2011 roku wyszła za mąż za Williama, następcę brytyjskiego tronu.

Książęca para stara się zachować prywatność w sprawach zdrowotnych. W kwietniu 2020 roku, w krytycznym okresie pandemii, książę William zaraził się COVID-19. Informacja wyszła na jaw kilka miesięcy później.

• Król i królowa "głęboko poruszeni" koronacją. Podziękowania za wspaniałą ceremonię
• Polska para prezydencka uczestniczyła w koronacji Karola III. Szereg rozmów Andrzeja Dudy
• Karol III oficjalnie koronowany. Tak wyglądała uroczystość, na którą patrzył cały świat [ZAPIS RELACJI]

IAR/mn