Zabójstwo 27-letniej Anastazji. Pojawiły się nowe dowody. "To ogromne zaskoczenie"
27-letnia Anastazja została zamordowana w czerwcu ubiegłego roku na greckiej wyspie Kos. Sprawa zabójstwa Polki wstrząsnęła krajem, jednak okoliczności jej śmierci nie zostały wyjaśnione. Teraz w sprawie odnaleziony został nowy dowód.
2024-02-06, 18:31
O nowym dowodzie w sprawie poinformował portal goniec.pl. Detektyw pracujący na miejscu zabójstwa przekazał portalowi, że "5 lutego, niedaleko miejsca, w którym ujawniono zwłoki Anastazji, znaleziono plecak, który kobieta miała na sobie w chwili zaginięcia". - Wczoraj greccy śledczy przyjęli zgłoszenie dotyczące ujawnienia plecaka i udali się we wskazane miejsce - przekazał detektyw Dawid Burzacki.
Dodał, że "plecak znajdował się przy brzegu jeziora Alikes w bliskiej odległości od miejsca zbrodni". - Wygląd plecaka, a także jego zawartość wskazują na to, że należał do Anastazji. Greccy śledczy zabezpieczyli wskazany plecak i skrupulatnie przeszukali miejsce, w którym się znajdował - zaznaczył.
"Ogromne zaskoczenie"
- Co ciekawe, dla greckich policjantów i dla nas ujawnienie plecaka w tym miejscu było ogromnym zaskoczeniem. Miejsce, w którym się znajdował, było kilkukrotnie przeszukiwane przez policjantów, jak również przez mój zespół. Sam osobiście przechodziłem brzegiem jeziora w pobliżu miejsca zbrodni zaraz po ujawnieniu zwłok Anastazji i plecaka tam nie widziałem - podkreślił detektyw.
Jego zdaniem, "sprawa jest o tyle dziwna, że jezioro w czerwcu ubiegłego roku było wyschnięte, więc plecak nie mógł znajdować się w wodzie". Jak wskazał, "być może został ukryty głęboko w zaroślach i w chwili obecnej, gdy jezioro wypełniło się wodą, plecak uniósł się na powierzchnię i wylądował na brzegu".
REKLAMA
Dariusz Burzacki przekazał także, że "za pośrednictwem pełnomocnika matki Anastazji do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zostanie przekazana notatka służbowa z informacjami na temat ujawnienia plecaka na greckiej wyspie".
- Śmierć Polki w Grecji. 32-latek z Bangladeszu ma usłyszeć zarzut zabójstwa
- 27-letnia Anastazja umierała w męczarniach. Media: jej ręce były skute kajdankami
- Mieszkańcy Kos w szoku po zabójstwie Polki. "Od kiedy pojawili się migranci, stało się zdecydowanie mniej bezpiecznie"
Zabójstwo Anastazji
Zamordowana na Kos Anastazja zaginęła 12 czerwca. Pracowała w jednym z hoteli. Tydzień później greckie media poinformowały, że znaleziono ciało 27-letniej Polki.
REKLAMA
Przeprowadzona na wyspie Rodos sekcja zwłok Polki potwierdziła śmierć przez uduszenie. Lekarze podkreślili jednak, że ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu, co znacznie utrudniało badania. Głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa jest 32-letni mężczyzna z Bangladeszu.
Źródło: goniec.pl
IAR/jb/wmkor
REKLAMA