Włochy. Stracił prawo jazdy za alkohol, choć nie prowadził samochodu. Czeka na decyzję sądu
Mieszkaniec Como na północy Włoch zaskarżył wystawiony mu mandat połączony z decyzją o czasowym odebraniu prawa jazdy za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Jego zdaniem nałożone na niego kary są nieuzasadnione, ponieważ zostały mu wymierzone, gdy szedł piechotą w kierunku samochodu.
2024-02-21, 03:32
Włoskie media nagłośniły we wtorek przypadek z Lombardii, gdzie 40-latek ze znajomym wyszedł z restauracji i ruszył w stronę samochodu. Tłumaczył, że podszedł do niego widząc, że strażnicy miejscy wypisują mandaty za parkowanie w zabronionym miejscu.
Stracił prawo jazdy za prowadzenie po alkoholu... chociaż szedł piechotą
Wtedy obu mężczyzn funkcjonariusze poddali na ulicy badaniu alkomatem. Właściciel auta został podwójnie ukarany - mandatem i czasowym odebraniem prawa jazdy w związku ze stwierdzeniem obecności alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kierowca próbował najpierw odzyskać prawo jazdy w miejscowej prefekturze, ale nie zdołał, choć argumentował, że został ukarany, gdy poruszał się pieszo i nie siedział za kierownicą. W związku z odmową zaskarżył kary u sędziego pokoju, który w oczekiwaniu na posiedzenie w jego biurze zawiesił je jako bezzasadne.
PAP/jmo
REKLAMA