Blinken o ofensywie wojskowej w Rafah. "To grozi izolacją Izraela na świecie"
Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken po rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu oświadczył, że izraelska ofensywa wojskowa w Rafah "grozi dalszą izolacją" Izraela na świecie, a także może zaszkodzić długoterminowemu bezpieczeństwu tego kraju. Spotkanie w Tel Awiwie trwało 40 minut.
2024-03-22, 18:25
Sekretarz stanu USA przemawiał także przed izraelskim gabinetem wojennym, gdzie miał nalegać, aby Izrael nie rozpoczynał operacji lądowej w Rafah, ponieważ chroni się tam około półtora miliona ludzi.
Problemy z pomocą humanitarną
- Wojskowa operacja lądowa w Rafah grozi zabiciem jeszcze większej liczby cywilów. Może spowodować jeszcze większe problemy z dostarczaniem pomocy humanitarnej - mówił Antony Blinken przed odlotem z Izraela.
Departament Stanu USA przekazał, że amerykański sekretarz stanu podczas rozmów z izraelskim premierem podkreślił potrzebę ochrony ludności cywilnej w Strefie Gazy, a także konieczność zwiększenia pomocy humanitarnej dostarczanej zarówno drogą morską, jak i lądową.
"Antony Blinken omówił również wysiłki zmierzające do osiągnięcia porozumienia w sprawie zawieszenia broni na co najmniej sześć tygodni, które zapewniłoby uwolnienie zakładników i umożliwiłoby zwiększenie pomocy humanitarnej" - napisano w komunikacie.
REKLAMA
Izrael chce wysłać wojska do Rafah
Jednocześnie Benjamin Netanjahu przekazał, że Izrael jest zdeterminowany, by wysłać wojska do Rafah na południu Strefy Gazy i uczyni to nawet bez wsparcia USA. Benjamin Netanjahu przekonywał Antony'ego Blinkena, że bez wejścia do miasta nie uda się pokonać Hamasu.
W Rafah na południu Gazy jest około 1,5 miliona Palestyńczyków. Trafili tam z innych części Gazy, które były wcześniej atakowane przez wojska izraelskie. Władze Izraela zapewniały, że ucieczka z północy Strefy na południe da im bezpieczeństwo. Teraz wojska izraelskie przygotowują się do ataku na Rafah.
- Morski korytarz humanitarny do Strefy Gazy. "To wciąż symboliczna pomoc"
- Izrael zaatakował dwa cele w Syrii. W okolicach Damaszku zniszczono m.in. magazyn broni
IAR/jb
REKLAMA
REKLAMA