Deutsche Post rezygnuje z samolotów w przesyłkach krajowych. Koniec pewnej epoki, teraz zrównoważony rozwój

Po kilkudziesięciu latach Deutsche Post rezygnuje z sieci nocnej poczty lotniczej. Decyzja ma być podyktowana troską o klimat, a także oszczędnościami. Jednak poczta nie będzie w stanie całkowicie obejść się bez samolotów i nadal będzie korzystać z poczty lotniczej transportując listy wysłane za granicę. 

2024-03-29, 01:14

Deutsche Post rezygnuje z samolotów w przesyłkach krajowych. Koniec pewnej epoki, teraz zrównoważony rozwój
Niemiecka poczta nie będzie już transportować w kraju przesyłek z wykorzystaniem samolotów. Foto: DHL Group

W nocy ze środy na czwartek ostatni pocztowy samolot wystartował z Berlina i poleciał do Stuttgartu. Po ponad 62 latach Deutsche Post ze względu na ochronę środowiska i wysokie koszty postanowiła, że poczta krajowa będzie transportowana wyłącznie drogą lądową. 

Krajowej poczty lotniczej nie da się już uzasadnić

Poczta nie będzie już korzystać z samolotów do transportu listów, aby obniżyć koszty i zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Według firmy, dzięki transportowi drogą lądową emisja CO2 na list zostanie zmniejszona o blisko 80 procent.

 Transportu listów samolotem na terenie Niemiec w czasach zmian klimatycznych nie da się już uzasadnić, także dlatego, że listy nie mają już takiego znaczenia jak kilkadziesiąt lat temu - powiedział Marc Hitschfeld, dyrektor operacyjny działu poczty i paczek Grupy DHL, której częścią jest Deutsche Post. 

Dużo mniej przesyłek

Sieć nocnej poczty lotniczej została oficjalnie uruchomiona 1 września 1961 roku.

Pierwszym partnerem lotniczym w sieci nocnej poczty lotniczej była Lufthansa, a do 1990 roku Berlin obsługiwały amerykańskie linie lotnicze Pan Am. Z biegiem lat do grona przewoźników dołączyły kolejne linie lotnicze. W 2008 roku Lufthansa wycofała się z sieci nocnej poczty lotniczej. 

REKLAMA

W 1996 roku Deutsche Post przewoziła każdego dnia około 430 ton listów. 26 samolotów partnerskich linii lotniczych transportowało przesyłki do 45 miejsc docelowych. W ostatnim czasie były to 53 tony poczty sześcioma samolotami na trasach Stuttgart-Berlin, Hanower-Monachium i Hanower-Stuttgart. 

Klienci poczty odczują zmianę?

Niektórzy odbiorcy mogą zauważyć konsekwencje zakończenia nocnych lotów - pisze portal RND. Średni czas dostawy listów będzie nieco dłuższy. Poczta nie precyzuje, o ile.

Spółka wskazuje jednak, że mniejsza liczba przesyłek oznacza szybsze sortowanie, co przełoży się na czas dostarczenia.

Czytaj także:

PAP/IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej