Zgoda na małżeństwa jednopłciowe. Przełom w Tajlandii
Senat Tajlandii przegłosował prawo legalizujące związki małżeńskie par jednopłciowych. Francuska agencja AFP określiła tą ustawę jako pionierską w Azji Południowo-Wschodniej.
2024-06-18, 20:57
Za ustawą zagłosowało 130 senatorów, czworo było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. Ustawa zacznie obowiązywać, gdy zostanie wpisana do "królewskiego dziennika", o ile podpisze ją król Maha Vajiralongkorn.
Tajlandia staje się tym samym pierwszym krajem Azji Południowo-Wschodniej, w którym pary jednopłciowe będą miały możliwość uzyskania statusu i praw identycznych, jak w przypadku małżeństwa kobiety i mężczyzny.
Bez "męża" i "żony"
"Historyczne głosowanie w Senacie jest świętowane przez społeczność LGBT+ jak zwycięstwo" - relacjonowała AFP.
- Dziś miłość wygrała z przesądami - uznała aktywistka Plaifah Kyoka Shodladd, cytowana przez agencję.
REKLAMA
Nowe prawo ma doprowadzić do odejścia od używania określeń "mężczyzna", "kobieta", "mąż" czy "żona" i zastąpienia ich zwrotami bezosobowymi, takimi jak "osoba" i "partner małżeński". Akt prawny przyznaje też te same prawa parom homoseksualnym i heteroseksualnym, pozwalające m.in. na dziedziczenie majątku czy adopcję dzieci.
Tajlandczycy będą mogli zawierać małżeństwa jednopłciowe od jesieni tego roku, czyli 120 dni po przyjęciu nowego prawa. Aktywiści zwracają jednak uwagę na to, że ustawa nie przyznaje żadnych uprawnień osobom transpłciowym.
Jedynie Tajwan i Nepal
"Wspólnota LGBT+ jest w Królestwie Tajlandii duża i wpływowa - do tego stopnia, że wielu turystów homoseksualnych z krajów sąsiednich odwiedza ten kraj, aby uciec od konserwatywnych ograniczeń w swojej ojczyźnie" - zauważyła AFP.
Odkąd Holandia zalegalizowała małżeństwo par jednopłciowych w 2001 roku, w jej ślady poszło ponad 30 państw. W Azji na przyjęcie takich regulacji zdecydowały się jedynie Tajwan i Nepal.
REKLAMA
Trybunał konstytucyjny Tajlandii rozpatruje jednak wniosek o delegalizację liberalnej partii Move Forward. To od tego ugrupowania zależy, w dużej mierze, przyszłość przegłosowanej w środę ustawy.
PAP/DoS
REKLAMA