Mumia zachowała się w dobrym stanie. Powód zaskoczył naukowców

W Austrii przebadano mumię z XVIII wieku, które zachowała się w dobrym stanie. Naukowcy odkryli nieznaną dotąd metodę balsamowania ciała, dzięki której było to możliwe.

2025-05-19, 15:36

Mumia zachowała się w dobrym stanie. Powód zaskoczył naukowców
Mumia Franza Xavera Sidlera. Foto: Cover Images/East News

"Zachorował mimo zdrowej diety"

Mumia znajduje się w krypcie kościoła św. Tomasza w Blasenstein na północy Austrii. Ciało prawdopodobnie należało - według ustaleń historyków - do Franza Xavera Sidlera von Rosenegga, wikarego, który przed śmiercią został oddelegowany do parafii św. Tomasza.

Duchowny zmarł nagle między 1730 a 1780 rokiem w wieku 35-45 lat - szacują naukowcy, którzy byli w stanie ustalić pewne szczegóły dotyczące życia wikarego, chociażby stylu odżywiania. "Miał wysokiej jakości dietę, opartą na produktach zwierzęcych (lądowych). Nie wykazywał oznak dużego obciążenia fizycznego" - konkludują eksperci.

Stosunkowo zdrowy tryb życia nie uchronił jednak Franza Xavera Sidlera von Rosenegga przed gruźlicą. Mężczyzna zmarł z powody ostrego krwotoku płucnego, spowodowanego właśnie przez tę chorobę. "Najprawdopodobniej był palaczem fajki i cierpiał na przewlekłą aktywną gruźlicę płuc z obwodowymi i centralnymi (wnękowymi) zwapnieniami i potencjalnym aktywnym stanem zapalnym" - podano w badaniu.

Tajemnicze "wypełnienie" mumii

Jak podaje "NYP", naukowców zszokowała jednak dalsza część badania. Otóż w dalszej - środkowej - części mumii odkryli, że jest ona wypełniona "dziwnym" materiałem, mianowicie: wiórami z drzew, gałązkami i tkaninami. "Najbardziej zaskakujące było to, że w całkowicie nienaruszonej jamie brzusznej (i miednicy) wykryliśmy rozległe wypełnienie obcym materiałem, który został zidentyfikowany jako mieszanka wiórów drzewnych, połamanych gałązek, dużych ilości tkanin różnego rodzaju, w tym misternie haftowanego lnu, a nawet kawałków jedwabiu" - relacjonują badacze, cytowani przez nowojorski dziennik.

REKLAMA

Czytaj także:

Ponadto "natrafili na roztwór wykonany z cynku, chlorku i miedzi, który - jak się wydaje - pomógł zakonserwować zwłoki" - został on wprowadzony do jamy brzusznej mumii. "Ta metoda balsamowania wydaje się obejmować impregnację roztworem jonów cynku na wysokim poziomie (najpewniej był to chlorek cynku z niewielką ilością arsenu), dodano do niego także miedzi" - wnioskują autorzy badania.

Pierwszy potwierdzony przypadek

Ta technika balsamowania, która znakomicie zakonserwowała zwłoki wikarego, nie była dotychczas znana, co potwierdził stacji Fox News Digital prof. Andreas Nerlich, patolog z Akademickiej Kliniki Monachium-Bogenhausen w Niemczech. "Najważniejszymi czynnikami balsamowania tej mumii było wewnętrzne wypełnienie z tkaniny i wiór drzewnych oraz roztwór chlorku cynku" - potwierdził naukowiec w mailu do redakcji.

"Nie mamy pojęcia, czy ta technika balsamowania była stosowana częściej. Natomiast jest to pierwszy potwierdzony przypadek takiego zastosowania" - dodał uczony.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródła: New York Post/Fox News/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej