Samochód wjechał w tłum ludzi w Los Angeles. Nowe informacje, został postrzelony
Kierowca samochodu, który w Los Angeles w Kalifornii wjechał w tłum ludzi, został postrzelony - wynika z informacji policji. Mundurowi poinformowali, że podejrzany o użycie broni palnej jest już aresztowany, niewykluczone, że usłyszy zarzuty. Okoliczności potrącenia kilkudziesięciu osób wyjaśnia policja, ale wstępne informacje nie wskazują na próbę zamachu.
2025-07-19, 19:53
Kierowca wjechał w ludzi w Los Angeles. Świadkowie prawdopodobnie go postrzelili
Co najmniej 23 osoby trafiły do szpitali po tym, jak kierowca wjechał w tłum ludzi w Los Angeles. Wśród rannych siedem osób jest w stanie krytycznym, a sześć - w ciężkim.
Świadkowie twierdzą, że postronne osoby zatrzymały kierowcę pojazdu i zaatakowały go. Auto kierowcy, które wjechało w tłum, zostało otoczone, ktoś wyciągnął mężczyznę z pojazdu i próbował zatrzymać do czasu przybycia służb - relacjonowała Lillian Carranza z miejscowej policji.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że ktoś z tłumu postrzelił kierowcę, który następnie został przewieziony do szpitala. Przechodzi operację, jego stan jest stabilny. Nie może jednak opuścić szpitala - mówiła policjantka. - Podejrzany o postrzelenie jest w areszcie. Rozważamy postawienie mu zarzutów usiłowania zabójstwa i napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia - dodała.
Los Angeles. Samochód uderzył w kolejkę ludzi. Kierowca stracił przyjemność?
Do wypadku doszło w zachodniej części Los Angeles. Auto najpierw uderzyło w wózek z ulicznym jedzeniem, a następnie w ludzi stojących w kolejce do nocnego klubu. Wstępne śledztwo wskazuje na to, że kierowca mógł stracić przytomność. Trwa dochodzenie, ale na razie nie ma przesłanek, że było to świadome działania prowadzącego pojazd. Nie ma też żadnych dowodów na związek z terroryzmem.
Czytaj także:
- Chełmno. Samochód wjechał w grupę ludzi. Pięć osób zostało rannych
- Na liczniku prawie 400 km/h. Nowy komunikat prokuratury. "Zbadamy decyzję o umorzeniu"
Źródło: Polskie Radio/mbl