USA. Śmigłowiec rozbił się tuż obok plaży i hotelu. Jest nagranie
Pięć osób trafiło do szpitala po katastrofie śmigłowca, który uderzył w palmy w kalifornijskim Huntington Beach. Wypadek maszyny miał miejsce w licznie odwiedzanej okolicy.
2025-10-12, 06:51
Katastrofa śmigłowca w ruchliwej okolicy
Śmigłowiec rozbił się w sobotę ok. godz. 14.00 czasu lokalnego w rejonie ulic Twin Dolphins Drive i Beach Boulevard. To ruchliwa i uczęszczana część Huntington Beach (ok. 65 km od centrum Los Angeles), w pobliżu popularnych wśród turystów miejsc. Miejsce, w którym helikopter uderzył w palmy mieści się tuż przy dużym hotelu, w sąsiedztwie restauracji i publicznej plaży.
Stacja ABC News cytuje rzecznika Huntington Beach, który poinformował, że po katastrofie dwie osoby wyciągnięto z wraku maszyny. Ranne są też trzy kolejne, które znajdowały się w pobliżu. Cała piątka trafiła do szpitala, a szczegóły dotyczące stanu poszkodowanych nie są obecnie znane.
Groźny wypadek w Kalifornii. Helikopter wbił się w drzewa
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, na których widać helikopter, lecący na niskiej wysokości, który nagle wznosi się i zaczyna obracać, po czym spada na drzewa palmowe. Natychmiast po tym - odłamuje się od niego śmigło ogonowe.
Przyczyny groźnie wyglądającego incydentu nie są obecnie znane. Władze Huntington Beach oświadczyły, że teren katastrofy zabezpieczono i trwa śledztwo, mające ustalić okoliczności wypadku. Amerykańskie media podają, że lot śmigłowca związany był z wydarzeniem charytatywnym "Cars 'N Copters", zaplanowanym na niedzielę.
Źródła: USA Today/ABC News/ms