Spotkanie Trump-Zełenski. 5 najważniejszych faktów

Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego na Florydzie przyniosło liczne deklaracje, które mogą zbliżyć strony do zakończenia wojny w Ukrainie. Prezydent USA mówił o "ogromnym postępie" i możliwości porozumienia, a Zełenski wskazywał na niemal pełne uzgodnienie planu pokojowego i kluczową rolę gwarancji bezpieczeństwa.

2025-12-29, 09:05

Spotkanie Trump-Zełenski. 5 najważniejszych faktów
Wołodymyr Zełenski spotkał się z Donaldem Trumpem . Foto: Alex Brandon/Associated Press/East News
  • Donald Trump podkreślił, że chce doprowadzić do porozumienia między Ukrainą a Rosją i wierzy, że rozmowy zmierzają w dobrym kierunku, choć określił ten konflikt jako najtrudniejszy w swojej karierze. Ocenił, że strony są bardzo blisko porozumienia, wskazując na duży postęp i twierdząc, że Rosja dąży do pokoju.
  • Wołodymyr Zełenski poinformował o uzgodnieniu w 90 proc. 20-punktowego planu pokojowego oraz niemal pełnych gwarancjach bezpieczeństwa ze strony USA i Europy.
  • Rosja ograniczyła się do krótkiego komentarza, w którym pochwaliła wysiłki pokojowe Donalda Trumpa i podkreśliła "ogromne postępy" w rozmowach.
  • Europejscy przywódcy zapowiedzieli styczniowe spotkanie w Paryżu w celu ustalenia konkretnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, uznając je za kluczowe dla trwałego pokoju.
  • Prezydent Karol Nawrocki podkreślił kluczową rolę Polski jako hubu pomocy dla Ukrainy i znaczenie jedności Zachodu, a Donald Tusk życzył Zełenskiemu powodzenia przed spotkaniem.

Co powiedział Trump?

W niedzielę 28 grudnia odbyło się spotkanie prezydentów Ukrainy i USA w rezydencji Donalda Trumpa Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie. Tuż przed spotkaniem amerykański prezydent rozmawiał przez telefon z Władimirem Putinem. - Chcę, by obydwaj prezydenci zawarli porozumienie. Wierzę, że idziemy w tym kierunku. Z wojen, które zakończyłem, ta jest najtrudniejsza. Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie będzie bardzo dobre - powiedział Trump przed spotkaniem. Stwierdził też, że kolejne kroki można "wykonywać bardzo szybko".

Po rozmowach polityków Trump poinformował, że są "bardzo blisko porozumienia". - Udało się osiągnąć znaczny postęp, by zakończyć wojnę - ocenił. Zapewniał też, że Rosja dąży do osiągnięcia pokoju.

Prezydent USA przekonywał również, że Rosja "chce sukcesu Ukrainy i jest nawet gotowa pomóc". - Prezydent Putin był bardzo hojny w swoich uczuciach wobec sukcesu Ukrainy, w tym dostarczania energii, prądu i innych dóbr po bardzo niskich cenach. Wiele dobrych rzeczy wynikło z dzisiejszej rozmowy - powiedział Trump. Tłumaczył, że zdobycze terytorialne w Donbasie to kluczowy punkt negocjacji dla Rosji i "jeśli Ukraina nie odda reszty Donbasu to Rosja i tak ją zdobędzie". 

Co powiedział Zełenski?

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował za "wspaniałe rozmowy". - Rozmawialiśmy o wszystkich aspektach ram pokojowych. W 90 proc. uzgodniliśmy 20-punktowy plan pokojowy - przekazał. Gwarancje bezpieczeństwa USA dla Ukrainy mają być ustalone w 100 proc., a europejskie gwarancje prawie w 100 proc., w tym w 100 proc. w wymiarze militarnym. Tłumaczył, że zespoły będą teraz kontynuować pracę nad wszystkimi aspektami w nadchodzących tygodniach, aby "sfinalizować wszystkie omówione kwestie". Zapowiedział, że w styczniu ma dojść do spotkania prezydenta Trumpa, europejskich przywódców oraz delegacji ukraińskiej. 

"Omówiliśmy wszystkie aspekty ram pokojowych i osiągnęliśmy znaczące rezultaty. Zgodziliśmy się, że gwarancje bezpieczeństwa są kluczowe na drodze do osiągnięcia trwałego pokoju, a nasze zespoły będą kontynuować pracę nad wszystkimi aspektami" - poinformował Zełenski we wpisie na platformie X.

Co powiedziała Rosja?

Po spotkaniu na Florydzie pojawiła się jedna reakcja ze strony Rosji. Krótki komentarz opublikował specjalny wysłannik Władimira Putina ds. inwestycji i współpracy gospodarczej Kirył Dmitrijew. "Cały świat docenia wysiłki pokojowe prezydenta USA Donalda Trumpa" - napisał na platformie X. 

Dmitrijew odniósł się do słów Donalda Trumpa wypowiedzianych podczas wspólnej konferencji z ukraińskim prezydentem, że "Putin chce, aby Ukraina odniosła sukces" przywołując je na swoim profilu. Udostępnił też fragment nagrania, gdzie Trump stwierdził, że podczas rozmów poczyniono "ogromne postępy".

Co powiedziała UE i Wielka Brytania?

Po rozmowach USA-Ukraina odbyła się telekonferencja z europejskimi przywódcami. W rozmowach wzięli udział przedstawiciele Polski, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Norwegii, Włoch oraz szef NATO i przewodnicząca Komisji Europejskiej. "Kraje wchodzące w skład koalicji chętnych spotkają się na początku stycznia w Paryżu, aby sfinalizować konkretny wkład każdego z nich" na rzecz gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy - przekazał w poniedziałek 29 grudnia na platformie X prezydent Francji Emmanuel Macron. Wskazał, że "gwarancje bezpieczeństwa mają kluczowe znaczenie dla osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju".

Przedstawiciel szefa brytyjskiego rządu poinformował, że "dyskusja skupiła się na wysiłkach na rzecz zapewnienia pokoju w Ukrainie". "Przywódcy pochwalili Trumpa za osiągnięte do tej pory postępy w negocjacjach pokojowych" - podano w oświadczeniu. Brytyjski premier Keir Starmer potwierdził niezachwiane wsparcie Wielkiej Brytanii dla Ukrainy.

Co na to Nawrocki i Tusk?

W rozmowach brał także udział prezydent Polski Karol Nawrocki. Kancelaria Prezydenta wskazała, że prezydent podkreślił duże zaangażowanie prezydenta Trumpa w proces pokojowy i podziękował za rozmowę. "Zaznaczył, że od początku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę lotnisko Rzeszów-Jasionka służy jako hub dla ponad 90 proc. pomocy dla Ukrainy. Stąd pozycja Polski w momencie podpisania porozumienia pokojowego będzie kluczowa" - czytamy w oświadczeniu. "Determinacja strony amerykańskiej i jedność stanowiska państw europejskich daje realną szansę na zakończenie wojny wywołanej przez Federację Rosyjską" - przekazała kancelaria. "Powodzenia prezydencie Zełenski - napisał na X Donald Tusk przed spotkaniem prezydenta Ukrainy z Donaldem Trumpem.

Czytaj także:

Źródła: Polskie Radio/PAP/PolskieRadio24.pl/tw

Polecane

Wróć do strony głównej