"Nigdy nie groźcie narodowi irańskiemu". Hassan Rouhani przestrzega Donalda Trumpa

2020-01-07, 00:00

"Nigdy nie groźcie narodowi irańskiemu". Hassan Rouhani przestrzega Donalda Trumpa
Prezydent Iranu Hassan Rouhani. Foto: saeediex / Shutterstock.com

Prezydent Iranu Hasan Rowhani napisał na Twitterze, że nikt nie powinien grozić jego narodowi. Chodzi o tweet Donalda Trumpa, w którym grozi on atakami na 52 cele w Iranie, w tym na zabytki kultury. 

Posłuchaj

Irański prezydent ostro krytykuje wcześniejsze groźby prezydenta Stanów Zjednoczonych. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

EPA Irak 1200.jpg
Siły USA pozostają w Iraku. Pentagon dementuje wcześniejsze informacje

Kolejna ostra wymiana zdań jest rezultatem napięcia, jakie wzrosło po zabiciu przez Stany Zjednoczone najważniejszego irańskiego generała, Ghasema Sulejmana. Światowi przywódcy apelują do wszystkich stron sporu o powściągliwość i przestrzegają, że sytuacja może bardzo łatwo wymknąć się spod kontroli.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Śmierć Solejmaniego. Zwołano nadzwyczajne spotkanie szefów MSZ państw UE

Po zabiciu przez USA generała Sulejmaniego irańskie władze zapowiedziały akcje odwetowe wobec Amerykanów. Prezydent Donald Trump odpowiedział na groźby na Twitterze. Napisał, że USA mają na celowniku 52 cele w Iranie, w tym także zabytki kultury. Wywołało to oburzenie specjalistów i części polityków, którzy wypomnieli Trumpowi, że ataki na miejsca dziedzictwa kulturowego są zbrodnią wojenną, a do takich czynów posunęli się dotychczas jedynie afgańscy talibowie oraz fanatycy z tzw. Państwa Islamskiego.

Prezydent Iranu Hassan Rouhani napisał w poniedziałek na Twitterze, żeby "nigdy nie straszyć narodu irańskiego". Przypomniał też wydarzenia z 1988 roku, kiedy to Amerykanie zestrzelili irański samolot i zabili 290 osób.

"Kocioł napięć"

Światowi przywódcy apelują o powściągliwość i zakończenie sporów. - Ten istny kocioł napięć sprawia, że coraz więcej krajów podejmuje trudne do przewidzenia decyzje. To z kolei powoduje ryzyko błędu - podkreślał sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Ekspert o ataku w Bagdadzie: porównywalny byłby zamach na sekretarza stanu USA

Wcześniej, apele o spokój padły ze strony NATO, Unii Europejskiej oraz we wspólnym oświadczeniu przywódców Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Jednocześnie podczas dzisiejszej nadzwyczajnej narady ambasadorów NATO sojusznicy poparli działania Stanów Zjednoczonych oraz skrytykowali Iran za wspieranie grup terrorystycznych w regionie.

Wspólne stanowisko przedstawił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który podkreślił: "Jesteśmy też bardzo zaniepokojeni ostatnimi atakami na cywilną infrastrukturę energetyczną w Arabii Saudyjskiej czy na bazy sił koalicyjnych w Iraku". Przedstawiciele wszystkich krajów poparli kontynuowanie misji szkoleniowej w Iraku, obecnie zawieszone.

W piątek rano atak amerykańskiego drona w Bagdadzie zabił najważniejszego irańskiego generała, Ghasema Sulejmaniego. Wojskowy od ponad dwóch dekad dowodził wszystkimi operacjami militarnymi Iranu za granicą, a przez Amerykanów uważany był za terrorystę.

dn

Polecane

Wróć do strony głównej