Dziecko zmieni swoją płeć niezależnie od woli rodzica? Kontrowersje wokół niemieckiej ustawy

Korekty zaproponowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwo Sprawiedliwości mają na celu zmianę orzecznictwa w sprawach o modyfikację zapisów dotyczących płci. Obecne prawo wymaga - w takiej sprawie - opinii dwóch ekspertów. Proponuje się ograniczenie ich liczby do jednego. 

Powiązany Artykuł

W telewizji dorośli rozbierają się przed dziećmi. Holenderski program wywołuje kontrowersje przed premierą

Miałoby to dotyczyć nieletnich osób z dysforią płciową, które próbują zmienić swoje dane osobiste. W przypadku sprzeciwu rodziców to sądy rozstrzygałyby co leży w "najlepszym interesie dziecka".

Opinia lekarza niepotrzebna? 

"Małoletni musi mieć ukończone 14 lat oraz posiadać zgodę opiekuna prawnego" - stwierdza projekt. Jednocześnie wskazano, że "jeżeli opiekun prawny nie wyrazi zgody, zgoda sądu rodzinnego zastąpi zgodę opiekuna - jeśli zmiana płci lub zmiana imienia nie będzie sprzeczna z najlepszym interesem dziecka". 

Co więcej, projekt zakłada, że opinia ws. zmiany płci dziecka, nie musi pochodzić nawet od lekarza. "Jeśli dana osoba występująca w postępowaniu jest małoletnia, sąd ma prawo zebrać opinię od osoby, która przez wzgląd na swoje wykształcenie i doświadczenie zawodowe jest dostatecznie zaznajomiona ze specyfiką transseksualizmu" - zakłada projekt. 

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Prof. Ryba o rezolucji PE ws. strefy wolności LGBTIQ: pokazuje, jak bardzo umysły elit UE opanowała ideologia

Walka o zatrzymanie ustawy

Już ponad 19 tys. osób podpisało się pod petycją, wysuniętą przez stowarzyszenie "Demo Für Alle" - organizację prorodzinną - która ma na celu uniemożliwienie wejścia ustawy w życie.

"Rząd federalny przyjmuje radykalną, nienaukową postawę, zgodną z ideologią gender, zgodnie z którą płeć jest czysto subiektywna i nie może być zweryfikowana naukowo" - twierdzi stowarzyszenie, nazywając projekt ustawy "pułapką dla dzieci". 

lifesitenews.com; twitter/as