Szef niemieckiego MSZ: będą kolejne sankcje na reżim w Mińsku

2021-06-21, 11:54

Szef niemieckiego MSZ: będą kolejne sankcje na reżim w Mińsku
Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Mass. Foto: PAP/EPA/JOHANNA GERON / POOL

Alaksandr Łukaszenka musi spodziewać się kolejnych unijnych sankcji, jeśli nie ustaną prowokacje i łamanie praw człowieka - oznajmił w Luksemburgu przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych państw UE szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas.

- Będziemy konsekwentnie szli drogą sankcji przeciwko Łukaszence i jego reżimowi. Nie będziemy już nakładać sankcji tylko na pojedyncze osoby, ale wprowadzimy sankcje sektorowe. Na te sfery gospodarki, które są szczególnie ważne dla Białorusi i dochodów reżimu. Chodzi zwłaszcza o sektor potasu, produkcji nawozów, energetyczny i usług finansowych. Chcemy w ten sposób doprowadzić do finansowego wysuszenia reżimu - zadeklarował Maas.

Powiązany Artykuł

shutterstock unia europejska free 1200.jpg
Sankcje wobec Białorusi. Jest decyzja szefów dyplomacji UE

- Celem jest uświadomienie Łukaszence, że nie ma powrotu do stanu sprzed. Tak długo, jak będzie on kontynuował prowokacje, łamanie praw człowieka (...), to musi się spodziewać, że nie będą to ostanie sankcje - zagroził niemiecki minister.

Czytaj również:

Austria chce "rozmiękczyć sankcje"

Maas przyznał również, że proces osiągnięcia konsensusu wśród krajów Unii w sprawie sankcji przeciwko Białorusi był "trudny".

W ubiegłym tygodniu portal Politico ujawnił, że przede wszystkim Austria dążyła do rozmiękczenia restrykcji, powołując się na względy humanitarne. Źródła dyplomatyczne z innych krajów UE nie miały jednak wątpliwości, że chodziło o interesy austriackich banków. Ponad 90 proc. pieniędzy pożyczanych przez Białoruś w UE pochodzi właśnie z Austrii.

- Był to trudny proces, ale osiągnęliśmy jedność. (...) Jest to sygnał, że nawet kraje mające na Białorusi interesy gospodarcze i finansowe są gotowe brać pod uwagę straty, żeby wprowadzić te sankcje. Jest to znak, że jesteśmy bardzo zdecydowani, żeby nie ustępować. Nie tylko dziś, ale też w nadchodzących tygodniach i miesiącach to się nie zmieni - podsumował minister Maas.

jmo

Polecane

Wróć do strony głównej