Nerijus Maliukevičius: przez Zapad Putin sygnalizuje, że będzie bronił swych interesów na Białorusi za wszelką cenę

2021-09-12, 21:30

Nerijus Maliukevičius: przez Zapad Putin sygnalizuje, że będzie bronił swych interesów na Białorusi za wszelką cenę
Ceremonia otwarcia ćwiczeń Zapad 2021. Foto: PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY

- Oprócz manewrów wojskowych bardzo ważną częścią ćwiczeń Zapad 2021 jest informacyjne odstraszanie. Putin wysyła komunikat, że będzie bronił rosyjskich interesów na Białorusi przed "agresją Zachodu" i zapewne ma na myśli także działania niemilitarne - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Nerijus Maliukevičius z Uniwersytetu w Wilnie.

Powiązany Artykuł

pap_20170920_2YS (1).jpg
Zapad-2021. Ekspert OSW Andrzej Wilk: armia Rosji ćwiczy przygotowanie do wojny i zadania sił okupacyjnych

Nerijus Maliukevičius (Instytut Spraw Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Wilnie) podkreśla, ż poprzez scenariusz ćwiczeń Kreml stara się przekazać, że będzie bronił rosyjskich interesów na Białorusi za wszelką cenę.

Nasz rozmówca zwrócił uwagę, że kampania informacyjna, towarzysząca manewrom, toczy się od dłuższego czasu. Już kilka miesięcy trwają także działania Łukaszenki na granicach UE. Z punktu widzenia rosyjskiej teorii zarządzania konfliktem zbrojnym, te wszystkie działania tworzą jeden kompleks.

- Rosyjscy wojskowi uznają, że każdy przyszły konflikt będzie w większej części miał charakter niekinetyczny – to znaczy militarny aspekt będzie jego mniejszą częścią. To co my określamy, jako działania hybrydowe, z ich punktu widzenia jest częścią konfliktu. W tym aspekcie postrzegam wydarzenia mające miejsce przed manewrami Zapad 21, zwłaszcza sposób, w jaki Aleksander Łukaszenka wykorzystuje migrację jako rodzaj broni – podkreślił.

Więcej w rozmowie.

Powiązany Artykuł

forum-0628474615 (1).jpg
Operacja "Śluza". Łukaszenka, KGB i OSAM chcą destabilizować UE z wykorzystaniem migrantów

PolskieRadio24.pl: Jak postrzega pan tegoroczne ćwiczenia wojskowe Rosji i Białorusi, Zapad 2021? Jaki aspekt tych ćwiczeń najbardziej przyciągnął pana uwagę?

Nerijus Maliukevičius (Instytut Spraw Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Wilnie): Ciągłe wspólne ćwiczenia Rosji i Białorusi to już rutyna, czy tu mieć na uwadze regularne cykle manewrów, czy niezapowiedziane przedsięwzięcia. Manewry wojskowe są prowadzone w takim trybie, by Moskwa i Mińsk utrzymywały swoje oddziały w ciągłej gotowości. Z takim założeniem Mińsk i Moskwa działają przez cały rok.

Co cztery lata mamy ćwiczenia Zapad. To wydarzenie, które trudno przeoczyć. Nie zaskakuje uwaga, jaką poświęcają mu państwa regionu.

Trzeba przy tym zawsze pamiętać, że Zapad mają swój wymiar informacyjny. Te działania wojskowe, które mają miejsce, są naumyślnie pompowane, wzmacniane i odpowiednio przedstawiane przez rosyjskich i białoruskich wojskowych.

Komentując te ćwiczenia, można koncentrować się na różnych aspektach. Ponieważ zajmuję się w swojej pracy aspektem informacyjno-politycznym, z mojej perspektywy postrzegam tegoroczne ćwiczenia Zapad jako bardzo kategoryczny komunikat ze strony Rosji w kwestii tego, że zamierza za wszelką cenę bronić swoich interesów na Białorusi.

Gdy to mówię, opieram się między innymi na scenariuszu militarnym tegorocznych ćwiczeń. Sugeruje on, że wymyślone państwo Njaris, które ma być odpowiednikiem Litwy, a także części Polski, ma planować agresywne działania przeciwko Republice Poleskiej.

Scenariusz zakłada, że koalicja wrogich państw z Zachodu atakuje Republikę Poleską i Centralną Federację, czyli Białoruś i Rosję, a te odpowiadają na atak.

To pewne deja vu. Ten scenariusz przypomina sposób, w jaki Rosja zareagowała na wydarzenia na Ukrainie, gdy zauważyła, że ich witalne interesy są zagrożone.

Czytaj także: 

Powiązany Artykuł

mid-21823236 (1).jpg
Operacja "Śluza". Tadeusz Giczan: Łukaszenka toczy wojnę hybrydową, zaplanował ją od A do Z, to było jasne od początku

To bardzo istotna obserwacja,  że z punktu widzenia Kremla w centrum wydarzeń na wschodzie jest Białoruś. Obrona rosyjskich interesów na Białorusi za wszelką cenę – to rzeczywiście coś, co Putin robi przez cały czas. To jego priorytet, choć stara się działać po cichu, tak by nie musieć z nikim na ten temat rozmawiać.

Putin postrzega Białoruś nie tyle jak swoje podwórko, ale jako obszar kluczowych interesów Rosji. Z rozmysłem bardzo wyraźnie artykułuje to poprzez działania militarne, scenariusze wojskowe ćwiczeń.

Chce przekazać, że Białorusi będzie bronił za wszelką cenę i nikt nie powinien mieć wątpliwości co do tego.

Jeśli wczytać się w scenariusz ćwiczeń, także niemilitarne działania Zachodu dotyczące Białorusi mogą być interpretowane przez Putina jako swego rodzaju agresja.

Widzimy zatem, że oprócz manewrów wojskowych bardzo ważną częścią ćwiczeń Zapad 2021 jest informacyjne odstraszanie. Warto o tym pamiętać.

Zwykle koncentrujemy się na odstraszaniu militarnym, w przypadku Rosji także nuklearnym. Jednak zwróćmy uwagę, że mamy do czynienia także z odstraszaniem informacyjnym, ze scenariuszem, któr ma taką funkcję. To formalna część ćwiczeń.

Czy podczas tych ćwiczeń możliwe są prowokacje?

Mając na względzie rosyjski sposób prowadzenia ćwiczeń wojskowych, trzeba przyznać że zawsze istnieje możliwość niespodziewanych wydarzeń. Mogą to być intencjonalne testy gotowości NATO.

Nie jest to typ ćwiczeń, które prowadzi NATO, minimalizując wszystkie potencjalne ryzyka. W rosyjskich manewrach zawsze jest wiele niewiadomych.

Powiązany Artykuł

pap_20170920_06L (1).jpg
Łotewski ekspert Olevs Nikers: Zapad-21 powinien martwić głównie Ukrainę, region powinien odpowiedzieć manewrami

A tymczasem na granicach mamy wojnę hybrydową z instrumentalnym użyciem migrantów.

Można tutaj zauważyć, że rosyjscy wojskowi, mówiąc o tym, co robią, nie nazywają swoich działań wojną hybrydową, a na przykład konfrontacją, przeciwdziałaniem informacyjnym etc.. W swoich dokumentach piszą, że to Zachód prowadzi przeciwko nim wojnę hybrydową, a Rosja musi się przed nią bronić.

Czyli gdy atakuję, to przy tym zawsze krzyczą, że są atakowan i- to prawda.

Uznają przy tym, że każdy przyszły konflikt będzie w większej części miał charakter niekinetyczny – to znaczy militarny aspekt będzie jego mniejszą częścią. To co my określamy, jako działania hybrydowe, z ich punktu widzenia jest częścią konfliktu.

W tym aspekcie postrzegam wydarzenia mające miejsce przed manewrami Zapad 21, zwłaszcza sposób, w jaki Aleksander Łukaszenka wykorzystuje migrację jako rodzaj broni.

Uważam, że jest to część strategii wywierania presji, co Mińsk i Moskwa robią nie tylko poprzez środki militarne.

To jest kompleksowe działanie. Nie postrzegam ćwiczeń Zapad 2021 w taki sposób, jak je opisują Mińsk i Moskwa, jako manewry zaczynające się 10 września, a kończące się 16 września. Z punktu widzenia rosyjskiej strategii wojskowej widać wyraźnie, że ta kampania trwa od dłuższego czasu.

Powiązany Artykuł

pap_20170914_27D (1).jpg
Zapad-2021. Maksym Khyłko: Rosja współodpowiada za operację na granicy, możliwe są zbrojne prowokacje

I rzeczywiście, nie jest to kampania realizowana tylko środkami militarnymi. Eksperci wojskowi podkreślają zaś, że manewry Zapad nawet w militarnym wymiarze trwają tak naprawdę od początku letniego sezonu ćwiczeń wojskowych. Okres 10-16 września można określić jako jedną z ich faz, kulminację.

Można postawić pytanie, czy kryzys migracyjny może deeskalować po ćwiczeniach Zapad. To byłoby oczywiścieo optymistyczne założenie. W planach strategów rosyjskich pojawia się jednak często scenariusz zakładający eskalację do pewnego momentu, następnie deeskalację.  

To byłaby wersja optymistyczna. Pesymistyczny wariant zakłada, że tego rodzaju ćwiczenia mogą eskalować na przykład militarnej konfrontacji.

***

Z Nerijusem Maliukevičiusem z Instytutu Spraw Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Wilnie rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej